"Tam, gdzie morze łączy trzy kontynenty Europę, Afrykę i Azję
zrodziła się wyspa piękna i odwagi ..."
Nie pamiętam, czy kiedykolwiek mieliśmy tak spontaniczny wyjazd,
tak impulsywnie wybrany kierunek naszych wakacyjnych wojaży,
walizki pakowane na szybko, jeszcze mapa, przewodnik turystyczny, aparat
i ... w pierwszy dzień wakacji już polecieliśmy na Kretę ...
Miejsce, które nas zachwyciło nie tylko grzejącym słońcem, ciepłym morzem,
śródziemnomorskim klimatem, ale też kolorami, zapachami czy smakami
(dawno nie jedliśmy tyle warzyw i owoców, zwłaszcza pomidorów i arbuzów).
Aparat momentami grzał się do czerwoności, bo oprócz tego,
że grzaliśmy się cudnych plażach i lagunach (o których będzie innym razem),
opalaliśmy się, nurkowaliśmy w błękitnej wodzie, leniuchowaliśmy z książkami pod palmami,
to przede wszystkim zwiedzaliśmy ...
Wypożyczyliśmy samochód i przez kilka dni przemierzaliśmy kilometry,
aby jak najwięcej zobaczyć, jak najbardziej poznać kreteńską kulturę,
spotkać się ze starożytną historią ...
Bezchmurne niebo. Słońce. Zapach lata, świeżych owoców, ziół.
Wąskie uliczki, białe domy, często z niebieskimi dodatkami,
kobiety w czarnych sukienkach,
mężczyźni siedzący na rozklekotanych krzesłach przy filiżance kawy czy kieliszku raki.
Kręte drogi, urwiska, napotkane górskie kapliczki, klasztory, fontanny, kolorowa ceramika,
w przerwie zimna frappe czy lody o smaku baklawy,
sklepiki, od których asortymentu można dostać kociokwiku ...
którzy nie potrafią wybrać pomiędzy wakacjami w górach, a leniwym urlopem na plaży...
Pięknie tam :) Uwielbiam kolorystykę z tamtych miejsc, jest absolutnie niepowtarzalna :) Zwłaszcza ten niebieski <3
OdpowiedzUsuńI przede wszystkim zaskakująca. Chcesz błękitu, turkusu - wskakujesz do ciepłego(!) morza, chcesz bieli z niebieskim ruszasz ścieżkami w miasteczku, chcesz jeszcze więcej kolorów - wystarczy rozejrzeć się za straganami warzyw, owoców czy innych sklepików ...
UsuńSliczne zdjecia, ale to u Was norma ;)
OdpowiedzUsuńZwiedzilam z Wami- bo tam nas jeszcze nie bylo! Mloda w leci z chlopakiem na Krete juz za 3 tygodnie- moze i my kiedys...
Pozdrawiam serdecznie!
Kreta ma w sobie cos magicznego. Byliśmy kiedyś na Peloponezie, miło wspominam, ale to nie to samo, nie ten klimat... Tu masz morze jak chcesz poleniuchować, góry jak chcesz pomaszerować, i zabytki jak chcesz zwiedzać ...
UsuńNa Krecie nigdy nie byłam, ale po takich zdjęciach na pewno wpiszę na listę miejsc do odwiedzenia. Tak z ciekawości - ile kilometrów nabiliście, objeżdżając najciekawsze miejsca?
OdpowiedzUsuńZwiedziliśmy tak naprawdę tylko zachodnią część Krety (wschodnia została na następny raz, bo już wiemy, że chcemy tam wrócić) i przez te kilka dni zjeździliśmy około 400km samochodem plus dodatkowa wycieczka autokarowa na Balos, najpiękniejszą lagunę. Czasami ciekawe miejsca były niedaleko od naszej bazy wypadowej, ale nam najłatwiej (i najtaniej) było wypożyczyć auto i zatrzymywać się gdzie i na ile chcemy. I dzięki temu naprawdę dużo zobaczyliśmy.
UsuńOoooo bosko!!! Przeprowadzam się!
OdpowiedzUsuńKasiu, brakowałoby ci zieleni po jakimś czasie, bo tam rosną głównie palmy, oleandry, oliwki, bananowce ... Tęskniłabyś za polskim lasem i wróciłabyś :)
UsuńAle na wakacje, miejsce idealne.
Ależ pięknie:) mam nadzieję,że i ja tam kiedyś zawitam.
OdpowiedzUsuńByliśmy 7 dni i przyznaję, że czas biegł za szybko... i nie zdążyliśmy zobaczyć jeszcze wszystkiego.
UsuńWow, bajecznie!!! Cudowne miejsca!
OdpowiedzUsuńNie będę zaprzeczać, tylko potwierdzać :)
UsuńAle cudnie! Te uliczki, te kolory...podróż marzeń :) Może w końcu kiedyś pojadę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ci tego życzę, bo Kreta to miejsce, gdzie odnajdziemy tu słynne pałace minojskie, zabytki weneckie i tureckie, wąskie uliczki, a także piękne plaże, góry, jaskinie i wąwozy.
Usuń:) Cuuuudownie :) W zeszłym roku byliśmy we wschodniej części Krety :) miasteczko ... cudowne miasteczko Agios Nicolaos :)Kreta wschodnia jest mniej zielona :)Polecam wycieczkę na wyspę Spinalonga :)))A polecam hotel Mare-Olimpus :)pozdrawiam serdecznie Lidka :)
OdpowiedzUsuńWiele słyszeliśmy i czytaliśmy o wschodniej części Krety, ale tym razem (także ze względu na miejsce naszego zakwaterowania) skupiliśmy się na jej zachodniej części co nie oznacza, że nie chcemy zobaczyć jej drugiej strony - chcemy i zastanawiamy się, kiedy możemy zrealizować te plany :)
UsuńPrzepięknie... Uwielbiam tą kolorystykę - biel z niebieskim - zdjęcie z drzwiami (tawerny?) mnie rozwaliło :) No i te portowe fotki... Miodzio :))
OdpowiedzUsuńJa mam słabość do malowniczych wiosek, zwłaszcza z wąskimi uliczkami, domami z niebieskimi dachami, wieloma sklepikami i dlatego wielokrotnie te motywy są uwieczniane na naszych zdjęciach :)
UsuńZdjęcie drzwi to nie tawerna, tylko prywatny dom w jednym z miasteczek.
Pięknie, byliśmy kiedyś na Rodos - także piękna wyspa. W przyszłym roku planujemy odwiedzić Meteory, bardziej na południe pewnie już nie uda nam się dojechać.
OdpowiedzUsuńPolacy chętnie decydują się na wczasy w tym zakątku Europy, a największą popularnością cieszą się wyspy greckie - kto wie, może wylądujemy kiedyś na jeszcze innej :D
UsuńByłam kiedyś jeszcze jako nastolatka. Czas chyba wziąć tam moje córy ;) fajnie poprzypominać sobie stare dobre czasy.... Nie żeby te były gorsze :) Podrawiam
OdpowiedzUsuńKretę teraz wybraliśmy wspólnie.
UsuńAle ja też mam swoje miejsca z nastoletnich lat, które wspominam z nutką sentymentu i które chcę pokazać moim chłopakom... tutaj myślę m.in. o Pradze :)
O! To z Pragą tak samo jak u mnie ;) Wiesz... Wypad do Pragi można połączyć z wyjazdem w Karkonosze ;)
UsuńP.S. W końcu udało mi się wybrać i obrobić zdjęcia. Wrócę z pracy, zjem coś, wypiję kawkę i specjalnie dla Ciebie post napiszę :D
Masz rację... Pragę i Karkonosze można połączyć i odwiedzić od razu dwa miejsca, do których ciągle nie możemy dotrzeć ... a tymczasem poczekam na post o waszym wyjeździe :)
UsuńMam nadzieję, że zdjęcia Was zainspirowały. Jakby czegoś brakowało, to... za 2 tygodnie znów będziemy. Tym razem bez Młodego (tylko cicho, bo on nic nie wie ;) ).
UsuńBędę cicho i nic nie zdradzę Waszemu Młodemu :D
UsuńA ja jak zwykle będę czekała na porcję wrażeń i zdjęć.
Czyli ewidentnie coś dla mnie! Co prawda podróż zagraniczna z moim Rekiniątkiem mrozi mi krew w żyłach, ale mam nadzieję, że do przyszłego roku mi przejdzie ��.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjecia!
Ja się cieszę, że możemy inną kulturę odkrywać wspólnie z Młodym. Widzimy jak on chłonie, podziwia. Kto wie, może dzięki takim wyprawom zaszczepimy w nim żyłkę do podróżowania :)
Usuńdziękuję za tą wspaniałą podróż pięknie tam...
OdpowiedzUsuńZapraszam niedługo na kolejną część naszej wyprawy :)
UsuńWidzę, że jesteśmy bardzo podobni.
OdpowiedzUsuńMy również nie należymy do osób, które odpoczywają tylko leżąc i rumieniąc się na plaży jak czekoladka. Jadąc do nowego kraju chcemy go poznać bliżej, zwiedzić i tu zbawienne jest dla nas wtedy wypożyczenie samochodu i zaglądnięcie w te kąty, które chcemy (i do miasteczek, portów, i na inne plaże niż w okolicy hotelu i aspekt przyrodniczy też musi się znaleźć).
Wow, zazdroszczę. Nigdy nie byłam na krecie. Nawet nie wiem czy w tym roku uda nam się gdziekolwiek na weekend pojechać... zdjęcia piękne, jest co zwiedzać, pogoda cudna, po prostu super
OdpowiedzUsuńPoczątek wakacji, a nasz urlop chociaż piękny niestety już się skończył i za kilka godzin musimy już wstać do pracy ... Teraz będzie bolało jak pozostali będą jeździli, odpoczywali a my będziemy znowu wyczekiwali każdego weekendu ...
UsuńAleż piękne widoki! W tym roku już jesteśmy po krótkich i polskich wakacjach, ale marzy mi się taka podróż. Dla mnie połączenie gór i ciepłego morza, to idealne rozwiązanie :D
OdpowiedzUsuńU nas, w Polsce, żeby jechać w góry - jedziesz na południe, żeby pokąpać się w morzu - ruszasz na południe, a Kreta ma wszystko na wyciągnięcie ręki - morze otoczone górami i to jest piękne :D
UsuńBajecznie, aż chce się wszytsko rzucić i wyjechać.
OdpowiedzUsuńAlbo znowu tam wrócić ... jak w naszym wypadku.
UsuńŚwietna fotorelacja kochana, bardzo ładne zdjęcia, chciała bym się tam przenieść.
OdpowiedzUsuńWybrałam tu tylko garstkę zdjęć, których zrobiliśmy, aby chociaż częściowo oddały grecki klimat. Szkoda tylko, że obrazami nie można przekazać jeszcze smaków, zapachów i naszej fascynacji...
Usuńcóż za piękne miejsce, widać, że jest co zwiedzać, a właśnie takie intensywne wakacje lubie najbardziej
OdpowiedzUsuńMy też za długo nie umiemy siedzieć w jednym miejscu czy opalać się od rana do wieczora, potrzebujemy zmian, nowych wrażeń, co widać na załączonych zdjęciach.
UsuńAniu piękne te zdjęcia, a wspomnienia Wasze pewnie jeszcze piękniejsze.. oj będziecie mieli do czego wracać myślami zimowymi wieczorami ;). Pozdrawiamy GORĄCO!
OdpowiedzUsuńBasiu, więcej zdjęć pokażemy przy najbliższym spotkaniu, jest tego "troszkę".
UsuńI wtedy też troszkę poopowiadamy.
Ściskamy mocno i czekamy na waszą fotorelację z rejsu.
Te zdjęcia jeszcze bardziej mnie zachwycają. :) Bosko tam. :)
OdpowiedzUsuńKreta to właśnie raj i dla plażowiczów, i dla tych, co chcą pochodzić po górach, i dla tych, którzy lubią z bliska poznawać etnografię, historię, kulturę tego miejsca...
UsuńFajne miejsce ale nie wiem czy nie brakowałoby mi naszego białego piasku na plaży i szumu wiatru nad Bałtykiem 😀
OdpowiedzUsuńKreta to nasza odmiana od Bałtyku, który mamy "na co dzień", gdzie mieszkają dziadkowie Młodego, więc często bywamy nad naszym polskim morzem. Nie ulega wątpliwości, że plaże mamy piękniejsze, przede wszystkim piaszczyste, ale niestety temperatura wody pozostawia wiele do życzenia. I o ile na Krecie mogliśmy kąpać się o każdej porze dnia i zawsze w ciepłej wodzie, co u nas nie jest to takie oczywiste. My byliśmy zadowoleni :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia! Ja miałam to szczęście, że w Grecji studiowałam i na Krecie spędziłam kilka miesięcy też na uniwersytecie w Rethymno i Chania. Cudownie Twoje fotografie oddają klimat tego cudownego miejsca! Fajnie, że Wasze wakacje się tak bardzo udały.
OdpowiedzUsuńPrzyznam cicho że zazdroszczę Ci że mogłaś bliżej i bardziej od środka poznać ten kraj, ich kulturę,ludzi ... Po 7 dniach czuję jeszcze mały niedosyt ale może to jest powód aby tam wrócić i znów cieszyć się kreteńskim słońcem ☺
UsuńTo musiały być udane wakacje.o Krecie słyszałam same pozytywne opinie, a te widoki.. eh chce sie jechać.
OdpowiedzUsuńOstatnio Młody w szkole miał za zadanie wykonać rysunek obrazujący jakiś wakacyjny dzień i ku naszemu zdziwieniu (ale i też olbrzymiej radości) wybrał jedno z kreteńskich wspomnień, mimo, że wakacje obfitowały w wiele przygód. Wybrał Kretę. To mówi samo za siebie - dziecku też to miejsce zapadło mocno w pamięć.
Usuń