sobota, 30 listopada 2019

Kim naprawdę będą?

" Gdy byliśmy jeszcze dziećmi
Nikt nie myślał jak to będzie
Czy może nas zaskoczyć droga?
Gdy byliśmy jeszcze dziećmi
Nikt nie mówił z kim? I po co? Jak?
Być wolnym już do końca
Tyle słów, tyle twarzy skrywa każdy z nas "
Natalia Capelik-Muianga
Jeden malutki jeszcze, drugi starszy o 10 lat.
Jeden pogodny, badający jak naukowiec swoje rączki i nogi,
drugi wybiegający myślami już w przyszłość ...
I my, rodzice, podglądający ich jak Wielki Brat,
nie tylko wtedy, gdy śpią, uczą się, bawią,
ale wtedy, gdy mają swoje pierwsze osiągnięcia,
takie jak chwycenie grzechotki czy zdobycie karty rowerowej ...
lub gdy mają niestety swoje pierwsze potknięcia i smutki.
Patrzymy też (niemal jak Big Brother) na nawiązujące się ich braterskie relacje,
gdy starszy staje się wzorem do naśladowania dla młodszego
gdy młodszy z niecierpliwością czeka na jego codzienny powrót do domu ...
I na ich radość, uśmiechy, wspólne rozmowy (czyt. guganie).
Widać, że ciągnie ich do siebie... co nas ogromnie cieszy :D
mimo że różnica wieku czasami jest teraz jeszcze przeszkodą.

I zastanawiamy się nad tym KIM NAPRAWDĘ BĘDĄ ?
I nie o wykształcenie, zawód nam chodzi,
a o to na jakich ludzi wyrosną, jak ich wychowamy,
jak i ile będą czerpać z otaczającego nas świata i z siebie nawzajem. 
Czy będą szczęśliwi, spełnieni? Czy będą dla siebie podporą?
"Dziecko, sto masek, sto ról zdolnego aktora. 
Inne wobec matki, inne wobec ojca, babki, dziadka, 
inne wobec surowego i łagodnego nauczyciela, 
inne w kuchni, wśród rówieśników, 
inne wobec bogatych i biednych, 
inne w codziennej i świątecznej odzieży."
Janusz Korczak

25 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Początki nie były łatwe ale teraz jak na nich patrzę cieszę się że mają siebie ☺

      Usuń
  2. Bardzo mi się podobają zdjęcia. I pytanie: kim będę... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesień w tym roku była piękna więc żal było nie wykorzystać jej na spacery i uwiecznić tego ku pamięci ☺

      Usuń
  3. Bardzo fajne przemyślenia i takie w punkt...
    Przepiękne i zdjęcia i rodzinka na nich <3
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obserwacje dzieci i stawianie sobie podobnych pytań nurtują zapewne niejednego rodzica... bo każdy chce dla swoich pociech jak najlepiej

      Usuń
  4. Piękni jesteście! :) Czytając odżyły wspomnienia z czasu, gdy nasi synowie byli jeszcze w gnieździe. Miałam takie same dylematy, jak Ty... Dzis moge sobie pogratulowac, bo szczęśliwie spełniło sie to wszystko o czym piszesz...
    Zwykłam mawiać,że wychowanie dzieci to najtrudniejsza "praca domowa" jaką rodzicom przychodzi odrobić. Życzę Ci, aby Twoja była odrobiona bezbłędnie, i obyś za kilka lat mogła sobie tego pogratulować :)
    A ja kiedyś napisałam post, a'propos:

    http://wokolciebie.blogspot.com/2018/04/nic-piekniejszego.html

    Dziękuję za wizytę u mnie i pozdrawiam bardzo serdecznie, Pola :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że za kilka-kilkanaście lat też z uśmiechem będę mogła mówić SPEŁNIŁO SIĘ ☺

      Usuń
  5. No tak , ciężkie wybory przed nimi. Ale póki co niech cieszą się dzieciństwem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I te momenty dzieciństwa łapiemy właśnie w kadry ☺

      Usuń
  6. Super zdjęcia. Przemyślenia też trafne, a przed dziećmi wybory ciężkie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przemyśleń pewnie jeszcze wiele przede mną...
      Mówi się przecież małe dzieci - małe problemy, duże dzieci - duże problemy.

      Usuń
  7. Piękny ten wpis... Taki refleksyjny. Pięknie mówisz o swoich dzieciach. To takie ważne.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami jestem zmęczona i potrafię ponarzekać ale ogólnie jestem szczęśliwą mamuśką ☺

      Usuń
  8. To pytania, które i w naszych przemyśleniach i rozmowach wracają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak podejrzewałam, że jest nas więcej stawiających takie pytania...

      Usuń
  9. Ślicznie napisane i zilustrowane <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy to minęło?
      Jestem tu niemal po roku, roku, który przyniósł tyle zmian, niewiadomych ale i tyle uśmiechów, radości... Chłopaki zmienili się, ale pytania nadal mam w głowie te same...

      Usuń
  10. To prawda. Myślę, że każdy rodzic się nad tym zastanawiam i jest tego ciekaw jak potoczą się losy jego dziecka kiedy oni samo będzie już dorosłe i dojrzałe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt. I nie ważne, czy dziecko ma kilka miesięcy, kilka czy kilkanaście lat...

      Usuń
  11. Moje pytanie ma niemalże cztery lata. Jednego dnia chce byc paleontologiem, drugiego dnia zamierza byc motorniczym. Ale tak jak piszesz - najwazniejsze, zeby byl dobrym czlowiekiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I oby im się to udało w tym zwariowanym świecie ...

      Usuń
  12. Cudne zdjęcia, a Ciebie znowu nie ma :(

    Jak zawsze cudowna rodzina na pięknych zdjęciach.

    Czasem jak moi nakręcają się, biją to się zastanawiam na kogo wyrosną, jacy będą skoro teraz tak łatwo tracą cierpliwość. Cały czas im powtarzam, że mają przede wszystkim siebie, że powinni sobie pomagać, zawsze na siebie liczyć. Mam nadzieję, że nie będą mieli jak wiele osób wokół nas, że to rodzeństwo to tylko na zdjęciach z dzieciństwa :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko to chyba Twoje słowa i częste pukanie tu na blogu zmotywowało nas do pojawienia się z powrotem. Dziękuję. Nie wiem na jak długo, ale jesteśmy :D

      Usuń

Dziękuję za wizytę i każde pozostawione słowo :)