czwartek, 23 października 2014

spotkanie na szczycie

"Na południu Polski pośród gór schowane
Leży urokliwe miasto Zakopane
Latem tam i zimą z każdej strony kraju
By Tatry podziwiać turyści zjeżdżają
Gdy miasteczko zwiedzisz pójdziesz na Krupówki
Górska panoramę poznasz z Gubałówki"
 
To, że uwielbiamy góry i często ruszamy z plecakiem na górski szlak 
wie już pewnie niejedna osoba ...
Najczęściej na taką wyprawę ruszamy sami, we trójkę ...
Ale nie tym razem.
Ostatni górski weekend był całkiem różny od pozostałych 
a wszystko za sprawą Moniki, która właśnie na południu Polski 
zorganizowała weekend blogujących mam (razem z rodzinami)...
Niby więc znowu mama, tata i Młody, 
ale także 15 innych blogowych rodzin :)
 Do tego urokliwe miejsce spotkania.... Kościelisko...
Pensjonat Reymontówka, prowadzony przez Pana Karola
miejsce,otoczone tatrzańskimi szczytami,
miejsce, w którym królowała iście rodzinna atmosfera...
miejsce, które nastawione jest na takie wyjazdy z dziećmi ...
 
 Tatrzański weekend to przede wszystkim 
czas na poznanie się z innymi blogowymi rodzinami,
czas na warsztaty typowe dla mam,
czas na wspólne zabawy, szaleństwa naszych dzieci,
czas na odrobinę odpoczynku z pyszną kawą u boku...
a także czas wykorzystany tak jak uwielbiamy,
na szlaku ... z górami w tle :)


 
Wielokrotnie broniłam się przed takimi spotkaniami,
ale teraz wiem, że niepotrzebnie ...
i przyznam, że chętnie wróciłabym tam już dzisiaj,
mimo, że w Tatrach zawitała już zima ...
 Dziękujemy raz jeszcze i pozdrawiamy całą ekipę !  
A oprócz nas byli także:
P.S. Szczególne podziękowania kierujemy w stronę Pana Karola, 
Wychwalać możemy wszystko, 
pokoje z udogodnieniami dla dzieci, pyszne, zdrowe jedzenie, 
klimat miejsca, w którym dzieci witane są z uśmiechem, 
w którym mogą czuć się jak dzieci, 
mogą biegać, skakać, śpiewać i nikt ich za to nie ucisza ...
Profesjonalne, gościnne podejście do każdego z gości osobna
 to wizytówka tego miejsca!!!

sobota, 11 października 2014

Pod Koronami

 „Jakże się cieszę,że żyję na świecie,w którym istnieje październik!
Jakież to byłoby okropne,
gdyby natychmiast po wrześniu następował listopad!”
ANIA SHIRLEY
 
Jesień w tym roku jest piękna, kolorowa, słoneczna, złota ...
Nie ma co zaszywać się w czterech ścianach!
Idealna pora na nasze rodzinne wyprawy ...
Jeśli tylko możemy, pakujemy plecaki
i ruszamy w plener :)
 
A ruszać się mamy gdzie .... 
dlatego teraz zabieram i was na nasze jesienne wędrówki ..



 

sobota, 4 października 2014

Za drogowskazem

 "Anioły są wiecznie ulotne
Zwłaszcza te w Bieszczadach
Nas też czasami nosi 
Po ich anielskich śladach
 One nam przyzwalają
I skrzydłem wskazują drogę
I wtedy w nas się zapala
Wieczny bieszczadzki ogień
 Anioły bieszczadzkie
Bieszczadzkie anioły
Dużo w was radości
I dobrej pogody"
STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO
 
Mówi się, że w Bieszczady jedzie się jeden raz 
Potem się już tylko wraca....