wtorek, 8 sierpnia 2017

Zapach lasu

 "Per­fu­my ig­li­wia, mchów, pleśni. Czuję. Las czuję! "
Autor nieznany
Uwielbiam ten kojący zapach igliwia, balsamiczną woń żywicy, świeżej trawy i leśnej ściółki.
Zapach ziemi, zwłaszcza w ciepły letni dzień, tuż po deszczu.
Trudno o bardziej intensywną,  naturalną  nutę,
która nie tylko uspokaja (działa niemal jak lek antydepresyjny),
ale i poprawia samopoczucie.
Nie mamy daleko do lasu.
Jedna dróżka, jeden zakręt i jesteś otoczony jego aromatem z każdej strony,
dlatego też nasze leśne spacery są najczęściej bardzo spontaniczne.
Idziemy na borówki, na grzyby,
szukamy życia pod liśćmi, na korze drzew, w rozkładającym się drewnie,
czy idziemy ot tak, bez specjalnego celu, żeby odpocząć.
  
 I za każdym razem las pachnie inaczej.
Niestety nie uda się go zamknąć w słoiku czy uchwycić w kadry.
To trzeba poczuć samemu :D

68 komentarzy:

  1. Uwielbiam :) Las jest wyjatkowy, zyje swym zyciem....oddycham i calym cialem chlone ten zapach i ta wyjatkowa chwile w lesie. Jest tak dokladnie ja napisalas!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktoś kiedyś mądrze powiedział, że las to "miej­sce, które działa jak na­tural­na przychodnia zdro­wia, z set­ka­mi zna­komi­tych te­rapeutów" i tego będę się trzymać, choćby uzdrowić miał już sam zapach :)

      Usuń
  2. Wspaniałe zdjęcia syna. Bardzo mi się podobają. Świetny model. Las poczułam!!! Bardzo przyjemny post. Życzę Wam bardzo miłego dnia. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Syn nam rośnie i coraz trudniej jest go uchwycić w kadry. Na szczęście nie przepadamy za setkami pozowanych zdjęć, wystarczy czasami ukryć się dalej i gdy nie widzi, bawić się w fotografa.

      Usuń
  3. Wasz kadry za każdym razem przenoszą mnie stęsknione na górskie ścieżki. Czuję już ten zapach. Lubię las, ale ten położony wyżej niż nasze okoliczne pachnie jakoś intensywniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Las jest dla nas bardzo ważny, dlatego bardzo często w nim bywamy i dużo zdjęć mamy właśnie w lesie czy w drodze do lasu. Cieszę się, że nie tylko dla nas jest on tak bliski, że jest nas więcej.

      Usuń
  4. Aż zamarzył mi się spacer z psem po lesie, mimo później pory ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pies jest zawsze dobrym pretekstem do późnego czy porannego spaceru ☺

      Usuń
  5. Wstyd się przyznać, ale cale życie mieszkałam obok lasu, a odwiedzałam go dosłownie raz w roku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My z kolei z racji miejsca zamieszkania częściej bywamy w lesie niż w galerii handlowej ☺

      Usuń
  6. Ja też lubię las, ale ten mój jakiś taki... ludź na ludziu, ciągle latają psy, które rzucają się na ludzi, kupa na kupie, mnóstwo śmieci. W moim mieście jest mega dużo bloków i wszyscy właśnie do lasu się wybierają w weekendy, o ciszy i ładnych zapach można pomarzyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszkamy na wsi więc pobliskie lasy nie są na szczęście tak zatłoczone chociaż pobliskie szlaki turystyczne już niestety tak, zwłaszcza w sezonie. No i najważniejsze że to tylko kilka kroków od domu ☺

      Usuń
  7. a ja tak rzadko bywam w lesie.... Fotki cudne !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Las to bardzo dobre lekarstwo na smutki i dobre samopoczucie więc tym bardziej każdemu polecamy ☺ A poza tym jest różnorodny w zależności od pory roku, pory dnia i pogody.

      Usuń
  8. Zdjęcia bajeczne jak zawze a las też uwielbiamy choć w tym roku komary są tak męczące amy uczuleni musimy poczekać na wycieczki aż do września jak się zrobi chłodniej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komarów i u nas niestety nie brakuje. Co więcej, kleszczy także. Nie możemy jednak zamknąć się w domu i nie korzystać z dobroci przyrody, które mamy na wyciagnięcie ręki.

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jakoś tak lekko mi pisać o lesie ...

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Inaczej las pachnie o poranku, inny zapach spotkasz tuż przed albo po deszczu czy burzy, a co innego poczujesz zimą, gdy dookoła jest tylko śnieg ... albo gdy las wiosną budzi się do życia...

      Usuń
  11. Będąc u siostry na wakacjach w swoich rodzinnych stronach jeździliśmy codziennie na rowerach do lasu. Wróciły wspomnienia z dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas rowerem do lasu ciężej, trzeba troszkę wyczynowo - raz górka, raz dół, jak to w górach. Ale jak Młody był mniejszy, to do lasu często braliśmy sanki i ciągnęliśmy z mężem na zmianę (najlepiej było oczywiście w dół, gdy samemu dosiadało się do dziecka "na gapę").

      Usuń
  12. Uwielbiam zapach grzybów i ich poszukiwania. Lasy mają swój klimat i swoje sekrety <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas grzybiarzem jest mąż.
      My z Młodym o wiele bardziej wolimy zbierać borówki i jeżyny.
      Nie ma to jak domowe pierogi z samodzielnie zebranymi owocami leśnymi...

      Usuń
  13. A mnie ten post uświadomił, że moi synowie w swoim 3,5-letnim życiu nie byli w lesie...
    A ja lata temu uwielbiałam wyprawy na grzyby <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas odwrotnie. Pierwsze spacery Młodego kierowalismy w kuerunku lasu. Co więcej, pierwsze prawdziwe kroki syn stawiał właśnie na leśnej ścieżce.

      Usuń
  14. Mieszkamy w mieście, ale też mamy do lasu zaledwie chwilę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka zieleń widoczna z domowego okna bardzo uspokaja,nawet jeśli w danej chwili nie można pójść do lasu.

      Usuń
  15. Tęsknię za lasem. Takim prawdziwym - z mojego dzieciństwa. Kiedy nikt nie obawiał się kleszczy, jadło się jagody i poziomki prosto z krzaczka bez obawy przed bąblowicą... teraz to już nie to samo. Ale przyznaję, że zapach igliwia i żywicy uwielbiam. Dzięki niemu powracają wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My z racji zawodu nie możemy patrzeć na las tylko przez zagrożenia,które tam na nas czyhają. Nie ukrywam jednak,że po powrocie dokładnie się oglądamy i sprawdzamy,czy nie przynieslismy czegoś ze sobą.

      Usuń
  16. Kocham las i wciąż boleję, że ja i dzieci mamy go tak mało na co dzień.w dzieciństwie byłam bardzo częstym gościem w lesie, dzięki tacie i dziadkowi.
    Dopiero co przeczytałam artykuł w gazecie wyborczej albo wysokich obcasach nt lasu i dzieci. Podobno kiedy rodzice wiedzą, że szykuje się wycieczka do lasu to nie puszczają dzieci do szkoły. Ze strachu 😱

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zdjęcia są takie piękne i klimatyczne, że aż wam zazdroszczę 🙂

      Usuń
    2. Artykuł z GW i naszą uwagę przykuł i przyznam, zasmucił. Jeszcze chwila, a niektóre dzieci nie tylko wsi nie będą znały, ale i lasu. Jedynie z książek, smutne.

      Usuń
    3. A zdjęcia to zasługa męża - naszego rodzinnego fotografa :)

      Usuń
  17. Odpowiedzi
    1. Takich kilka słów potrafi niesamowicie uskrzydlić, dziękuję.

      Usuń
  18. Też uwielbiam spacerować po lesie :) zabieramy naszego małego Synka i myślę, że On też te spacery lubi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I na pewno te wasze wspólne leśne spacery zaprocentują w przyszłości.

      Usuń
  19. witaj!wracam do blogowania:))
    u Ciebie jak zawsze klimatycznie pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też raz bywam, raz znikam... wszystko jest zależne od czasu i chęci podzielenia się swoimi myślami, obrazami ... takimi między innymi jak las powyżej... pozdrawiam

      Usuń
  20. Uwielbiam taki chłodny, pachnący igliwiem i mchem las...Piękne kadry:-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, taki rześki leśny zapach ma w sobie magiczną nutę :)

      Usuń
  21. My również ruszamy kiedy tylko możemy, choć blisko nie mamy. Ale las koi mieszczuchostwo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po takiej dawce leśnych wrażeń człowiek wraca jakby spokojniejszy :)

      Usuń
  22. My mimo, że musimy kawałek pojechać jesteśmy w lesie częstymi gośćmi. Córka pierwsze swoje grzybobranie zaliczyła mając 2 latka i o dziwo sporo nabierała. Uwielbiamy spacery z dziećmi i psem leśnymi ścieżkami. Można w ciszy i spokoju posłuchać śpiewu ptaków a także swoich myśli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dlatego wybierając miejsce na nasze prawdziwe cztery kąty sugerowaliśmy się miejscem i odległością od lasu, i będzie, będzie go czuć już z tarasu :)

      Usuń
  23. Córka mnie zawsze pyta co ja tak bardzo lubię w lesie! Właśnie jego zapach i tę ciszę :) U mnie dziś też trochę o lesie, bo w pięknym miejscu spędziliśmy weekend :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W polecanym przez Ciebie miejscu również bym się odnalazła, w dużej mierze dzięki temu, że otacza go właśnie las i cisza ...

      Usuń
  24. Ale mnie naszło na wspomnienia...dzięki :) Bo oglądając te zdjęcia w inny świat odleciałam na chwilę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi z dzieciństwem miło kojarzą się jeszcze łąki pełne kolorowych kwiatów i ten zapach gdy się nimi szło 😊

      Usuń
  25. Oj tak, nie ma nic lepszego niż zapach nagrzanego słońcem lasu lub takiego wilgotnego, jesiennego... Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A już niedługo las zapachnie jesienią,który bardzo lubię.

      Usuń
  26. Super zdjęcia. Też uwielbiam spacery po lesie niestety nie często mi się zdarzają, nie mam lasu w okolicy. A zapach lasu jest niepowtarzalny. Chyba każdy to lubi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy boją się lasu, ale czasami myślę, że bardziej niebezpieczne jest duże ruchliwe miasto niż właśnie las.
      A co do jego zapachu, to cię zaskoczę, niestety - nie wszyscy za nim przepadają.

      Usuń
  27. Rewelacyjny sposób na spędzanie wolnego czasu. Mamy jeden nieopodal i jesteśmy jego Częstymi bywalcami. Super zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W taki brzydki deszczowy dzień jak dziś wystarczy mi nawet jego szum slyszany przez okno ... I już jest milej ☺

      Usuń
  28. Przedewszystkim to bardzo piękne i klimatyczne zdjęcia :-). Co do zapachy lasu, rzeczywiście ma w sobie coś kojącego:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodałabym też,że bardzo uspokajającego... Po powrocie z lasu zawsze wracam wyciszona.

      Usuń
  29. Zaraz, zaraz a co tam jest w tej reklamóweczce??? Pyszne kurki?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz sokole oko Kasiu :D Wyprawa miała swój ciąg dalszy w kuchni.
      Ja za grzybami nie przepadam, ale co niektórzy mieli ucztę z kurkami w roli głównej.

      Usuń
  30. W naszej okolicy ostatnio strach się do lasu wybrać, bo niedźwiedź grasuje! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z niedźwiedziem nie ma żartów, też bingo unikała. Ale lada dzień las będzie niósł zapach testosteronu (rykowisko) ☺

      Usuń
  31. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i każde pozostawione słowo :)