piątek, 20 lutego 2015

Drobiazgi ...

 "Cieszmy się z małych rzeczy, bo
wzór na szczęście w nich zapisany jest!"
SYLWIA GRZESZCZAK
Bardzo pracowite u nas ostatnimi czasy dni ...
Dni, które uciekają szybko, za szybko ... 
i tylko zrywamy kolejne kartki z kalendarza ...
W całym tym jednym harmidrze 
(który notabene mamy nadzieję jest chwilowy i znów wrócą spokojniejsze dni) 
próbujemy łapać MAŁE RZECZY, chwytać i zatrzymywać na dłużej ...
 
Stąd w naszych kadrach niezmiennie ON i jego zimowa radość...
Radość, która dodaje energii na kolejne dni.
Trzeba cieszyć się takimi drobiazgami, bo jeśli te małe rzeczy nie cieszą... 
duże też nie będą...

sobota, 7 lutego 2015

My się zimy nie boimy!


Zima w górach nie odpuszcza. 
Powiem nawet, że w tym roku na brak śniegu na pewno nie możemy narzekać, 
co najbardziej cieszy oczywiście Młodego.
Nie zawsze musi to być górka, stok, sanki. 
Mnóstwo radości sprawia nam przestrzeń wokół domu, własny ogródek, 
wyobraźnia i sama radość z białego puchu.
  Łapiemy więc tą zimową radość w kadry, ile można. 
Kto wie, czy za kilka lat, przez ocieplenie klimatu , 
nasze zimy będą w ogóle miały choć odrobinę tego koloru ....
My zawsze będziemy mogli wrócić do zdjęć ... i BIAŁEGO szaleństwa :)
 
Zima to także czas wzmożonych rodzinnych rozgrywek.
Takie nasze granie na dywanie przynosi wiele emocji
(czasami niestety musimy też walczyć ze smutkiem po przegranej).
 
 A jednym z naszych ostatnich odkryć jest DOBBLE
gra, w której główną rolę ogrywa spostrzegawczość i refleks.
Każda karta to kartonowe kółko z kolorowymi znaczkami.
I może na początku wydaje się to niedostrzegalne, 
ale każda(!) karta ma jeden(!) symbol, który łączy się z inną.
A nasze zadanie to odkrycie i nazwanie tych samych symboli z kart.
Nasze wyścigi bywają radosne i głośne. Każdy krzyczy starając się nazwać obrazki
 (co w emocjach jest nie lada wyczynem) i do tego szybciej niż inni!
Przyznam,że gra rozgrzewa tak samo jak gorące kakao po śnieżnej bitwie :)
Dodatkowy plus - metalowa puszka z kartami zmieści się w damskiej torebce 
i już czuję, że będzie z nami jeździła na wiosenne pikniki :)
Do kupienia tutaj.

poniedziałek, 2 lutego 2015

Na SZÓSTKĘ :)

 Rok 2015 to u nas będzie rok bardzo przełomowy 
a wszystko za sprawą jednej  magicznej szóstki.
 Od kilkunastu dni w domu mamy bowiem dumnego sześciolatka, 
który jeszcze jest przedszkolakiem, 
ale już za kilka miesięcy po raz pierwszy przekroczy szkolny próg 
i inaczej (doroślej?) spojrzy na otaczający go świat.
 Wiem, że czasu nie zatrzymam,
 ale mam nadzieję, że z kolejnymi świeczkami na torcie nie zniknie 
ta szczera, dziecięca radość czerpana ze wszystkiego dookoła.
 Z życia, ze słońca, a nawet z deszczu.
Z posiadania piłki, kaloszy, ulubionych klocków, czy piosenki w tle.
Radości, o której my, dorośli, często zapominamy.
A my, rodzice, spróbujemy te mniejsze i większe radości zatrzymać w kadrze :)