środa, 19 czerwca 2019

W nowej roli

"Zmienność sprawia przyjemność"
Anonim, Rhetorica ad Herennium III, 12, 22
 
Miałam już tu nie wracać...
Zmagałam się z tym blogiem i decyzją już od dłuższego czasu,
 posty pojawiały się znacznie rzadziej, a ja nie miałam ani siły, ani weny,
aby je tu dodawać.  Ciągle było coś, co mnie hamowało.
I przyznam, że nie ciągnęło mnie tu nawet na sprzątnięcie pajęczyn.
Ostatni rok to rok zmian w naszej codzienności...
Z sentymentu zaczęłam przeglądać wcześniejsze posty,
przypominać, od czego to się wszystko zaczęło
i ... stęskniłam się za tym miejscem.
Poczułam, że jest to naprawdę dobry czas, żeby wrócić
i cieszyć się razem z Wami kolejnymi "portkami na szelkach".
 
 
 No więc wróciłam...
I mam nadzieję, że tym razem będziemy tu częściej gościć z naszymi zdjęciami i inspiracjami.
To jak ciąg dalszy naszego rodzinnego pamiętnika :)

30 komentarzy:

  1. Gratuluję! Przepięknie wyglądasz:)
    mama trójeczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosnę i rosnę, ale to takie szczęśliwe dodatkowe kilogramy :D

      Usuń
  2. No i wlazłam.....no i jestes kolejną przyszłą matką, której "zazdroszczę", że nią będzie! Wszystkiego dobrego dla Was kochani :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko teraz chyba tłumaczy naszą dłuższą przerwę w blogowaniu :D
      chociaż prawdę mówiąc - powodów było dużo więcej, o czym wkrótce wspomnę...

      Usuń
  3. Cudowna niespodzianka ! Fajnie ze wrocilas!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo biłam się z myślami, czy wrócić tutaj i w jakiej formie.
      Kontynuacja naszego rodzinnego pamiętnika była silniejsza i jestem (jesteśmy) :D

      Usuń
  4. Super,
    Czekamy na kolejnego górala:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje maluszka. Huura. Fajnie że wróciłaś, cieszę się baaaaardzo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znowu nam stanie "świat do góry nogami", ale w takim pozytywnym znaczeniu, który na pewno zmotywuje nam do robienia większej ilości zdjęć a tym samym dzielenia się nimi z innymi.

      Usuń
  6. Tak tak tak tak !!!!

    Po pierwsze gratuluję kolejnych portków!!!
    Po drugie powrotu!
    Po trzecie jak zawsze zdjęć.

    Nawet nie wiesz jak tesknilam za Twoimi optymistycznymi postami, dobrym słowem, dobrocią.ciesze się, że jesteś kochana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że nie zdawałam sobie sprawy, że i ja tęskniłam za tym miejscem.
      Jeszcze chwilka i będziemy mieć nowego modela do fotografowania, a wtedy powinniśmy być tutaj częściej...

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D chociaż nie ukrywam, że jest już ciężko...

      Usuń
  8. Pięknie wyglądasz Aniu! Ekstra kiecka! Miło widzieć cała Waszą trójkę... czwórkę na zdjęciach. Cieszę się, że wróciłaś Tutaj, bo to już prawdziwe dzieło taki wieloletni rodzinny blog. Mam nadzieję, że czujesz się dobrze. Trzymam kciuki za rozwiązanie i czekam na kolejne wpisy...w końcu teraz masz dwóch fotografów...czuję, że będzie się działo <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, rzeczywiście powyższe zdjęcia to już nie tylko autorstwo męża, ale i Młodego.
      Mam nadzieję, że przełoży się to niedługo na większą ilość rodzinnych kadrów, którymi postaram się tu częściej dzielić :)

      Usuń
  9. Oooo! Gratulacje ogromne. Kolejny człowiek do wędrówek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obyśmy szybko mogli wędrować w komplecie, chociaż obawiam się, że chwilowo będę miała przerwę... chyba, że te górskie wycieczki zamienimy na bardziej miejskie ...

      Usuń
  10. Gratuluję i dużo zdrówka życzę. Wyglądasz pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, został ostatni tydzień wyczekiwania ...

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Jak tylko będzie nas już więcej, pojawimy się pokazać :D

      Usuń
  12. Ooo rany gratuluję serdecznie 😍 brzuszka... Cieszę się że Was widzę ♥️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez się cieszę widząc, ile osób tu nadal zagląda ...
      Przyznam szczerze, że myślałam, ze skoro nas tu nie ma, to nie ma też nikogo ...

      Usuń
  13. Jakże się cieszę, że wróciłaś! I to taka radosna, z cudownymi nowinami! Wszystkiego dobrego, zdrówka i szczęścia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siedzę już jak na szpilkach - zostało ostatnie odliczanie i po weekendzie powinniśmy być w komplecie.

      Usuń
  14. Gratuluję z całego serca!
    Cieszę się przeogromnie z dzidziusia i z Twojego powrotu.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Doskonale rozumiem Twoje dylematy.... sama byłam się z myślami, czy wracać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak widać obu nam się udało wrócić. Oby wena i chęć do blogowania nas nie opuszczała ☺

      Usuń

Dziękuję za wizytę i każde pozostawione słowo :)