ślicznie, świetne miejsce na spacery Zapraszam przy okazji na dwa konkursy do mnie w pierwszym można wygrać fotoksiążkę, w drugim super komplecik:bluzka i spodnie unisex http://madziazwaw1.blogspot.com/2013/06/wygraj-ciuszek-dla-swojego-malenstwa.html
Piękne zdjecia! Młody zachowuje sie przed obiektywem jak zawodowy model:))) A jak te Łazienki wypiekniały- nie byłam tam od lat i jestem mile zaskoczona:P Usciski przesyłam!
Nawet nie wiesz jak mi się tęskno zrobiło .... Twoje/Wasze piękne zdjęcia przywołały najmilsze wspomnienia - bo i w naszych sercach stolica radość budzi :))) Zostawiliśmy w niej kawałek serducha :))) To moja ulubiona STACJA :)
Mimo że ja też mam wiele wspomnień związanych z tym miejscem, to przyzwyczaiłam się do spokojniejszego życia na wsi i wolniejszego rytmu, braku korków, ściskow, tłumów .... A duże miasto to tylko tak z doskoku :)
O Warszawę zahaczyliśmy końcem maja.... Pogoda nie zachęcała jednak do spacerów,stąd brak tłumów... Nie zabrakło jednak tradycyjnie wiewiorek, gołębi, kaczek i pawi :) Im deszczowa aura nie przeszkadzała ...
Niezmiennie pod wrażeniem emocji na Twoich zdjęciach.To na ławeczce zjawiskowe;)Uwielbiam Łazienki, byłam kilka razy i mam nadzieję,że kiedyś uda mi się je pokazać Dzieciom, włeśnie takie jak na Twoich zdjęciach.Serdecznosci.
Jak dla mnie stolica też jest za głośna , za tłoczna, za szybka..... Łazienki zrobiły jednak na mnie b.duże wrażenie... Tam czuć,że życie odrobinę zwalnia ....
Zdjęcia są super!!!:) Aż chce się jechać do Warszawy:)
OdpowiedzUsuńTroszkę deszczowa pogodę mieliśmy ale przynajmniej nie było tłoczno ...
Usuńi jaka radosna na Waszych zdjęciach ;)
OdpowiedzUsuńMłody na świeżym powietrzu raczej zawsze szczęśliwy, taki mały tramp :)
Usuńuwielbiam ten szczery śmiech twego synka:)))
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńU nas dorosłych, niestety, zanika taka beztroska radość z małych rzeczy...
Zdjęcia przepiękne jak zwykle ;)
OdpowiedzUsuńAparat fotograficzny to jak nasz kolejny członek rodziny :)
Usuńdziekuje za przepiekny spacer,jeszcze tam nie bylam a dzisiaj mialam chociaz namiastke dzieki Wam:P
OdpowiedzUsuńGdyby była słoneczna pogoda nasz spacer byłby dużo dłuższy...
Usuńślicznie, świetne miejsce na spacery
OdpowiedzUsuńZapraszam przy okazji na dwa konkursy do mnie
w pierwszym można wygrać fotoksiążkę, w drugim super komplecik:bluzka i spodnie unisex http://madziazwaw1.blogspot.com/2013/06/wygraj-ciuszek-dla-swojego-malenstwa.html
Oj tak, można spędzić w Łazienkach cały dzień...
UsuńSuper foty jak zwykle, musimy kiedyś też z Zosią zwiedzić Warszawę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękujemy za życzenia urodzinowe.
Gosiu, u nas Warszawa jest zazwyczaj po drodze do babci
UsuńTylko Łazienki jakoś nieszczęśliwie omijalismy aż do teraz :)
Widać że wyprawa udana. i zdjęcia oczywiście super!
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze,że dla Kubusia większą atrakcją była jazda metrem niż Łazienki Królewskie....
UsuńTam jedna obeszło się bez zdjęć :)
Wycieczka widać się udała:)Zdjęcia jak zawsze pierwsza klasa:)Pozdrawiam ciepło i zapraszam na candy:)
OdpowiedzUsuńZadowolone dziecko + zadowoleni rodzice = udana wyprawa
UsuńNajbardziej lubię Twojego Nyguska pod drzewami, kiedy coś z nich na niego spada - wtedy na jego buzi radość bezcenna!!!
OdpowiedzUsuńTo jest taka szczera niewymuszona radość.....
UsuńCzęsto też śmiech aż do łez :)
Zgadzam się z poprzedniczką - te zdjęcia, gdy coś spada z drzew, to już wasz znak firmowy. Świetne są. A uśmiech twojego syna - rozbrajający :D
OdpowiedzUsuńRozbawiłaś mnie tym naszym znakiem firmowym :)
UsuńAle rzeczywiście mamy słabość do kwitnących drzew....
Piękne zdjecia! Młody zachowuje sie przed obiektywem jak zawodowy model:))) A jak te Łazienki wypiekniały- nie byłam tam od lat i jestem mile zaskoczona:P
OdpowiedzUsuńUsciski przesyłam!
Nasz synek chyba już wie,że z każdej wyprawy mama z tatą "muszą" przywieźć kilka zdjęć i jakoś specjalnie się przed tym nie broni :)
UsuńBylysmy w zeszlym roku i tak chetnie jeszcze raz bym sie wybrala... przez Lazienki tez przebieglysmy. I zal, ze tak krotko...
OdpowiedzUsuńNas deszcz troszkę przegonił .... ale jeszcze tam wrócimy :)
UsuńA ja jadę w niedzielę :) Fantastyczne zdjęcie na ławeczce
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo słońca!!!
UsuńU nas to był jedyny mankament całej wycieczki ....
Aż mi się chce jechać do Warszawy ;-)))
OdpowiedzUsuńTo miłe, że kilka zdjęć potrafi zachęcić kogoś do wyjazdu :)
Usuńświetna fotorelacja:))
OdpowiedzUsuńW sumie zrobiliśmy tylko kilka zdjęć, potem cieszylismy się już samym miejscem i sobą :)
UsuńNawet nie wiesz jak mi się tęskno zrobiło .... Twoje/Wasze piękne zdjęcia przywołały najmilsze wspomnienia - bo i w naszych sercach stolica radość budzi :))) Zostawiliśmy w niej kawałek serducha :))) To moja ulubiona STACJA :)
OdpowiedzUsuńMimo że ja też mam wiele wspomnień związanych z tym miejscem,
Usuńto przyzwyczaiłam się do spokojniejszego życia na wsi i wolniejszego rytmu, braku korków, ściskow, tłumów ....
A duże miasto to tylko tak z doskoku :)
Zdjecie na lawce ten usmiech ten klimat - bezcenne!
OdpowiedzUsuńTe kadry też należą do moich ulubionych :)
UsuńWidzę, że wypad do stolicy się udał :) Zdjęcia cudne, a uśmiech synka mówi sam za siebie :)
OdpowiedzUsuńDzieci potrafią korzystać z atrakcji i cieszyć się z nich w 100% ....
UsuńUśmiech nie schodził Młodemu z buzi ....
Jak zwykle cudowne fotografie!!! UWIElBIAM JE!!!!
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam Wasz styl i kreacje,które prezentujecie :)
UsuńJak ziści się mój plan to też w wakacje zatrzymamy się na tej samej stacji :-)
OdpowiedzUsuńU nas stacja Warszawa jest akurat w połowie drogi z gór na Suwalszczyzne i nad morze, więc może częściej będziemy o nią zahaczać ...
UsuńU Ciebie jak zwykle klimatycznie:-) Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńWiosna w warszawskich Łazienkach ma swój klimat :)
UsuńŻycie, życie pokazujesz nam prawdziwe życie ;)
OdpowiedzUsuńUśmiech syna bezcenny!
Olu,taki był zamiar, aby nasze sesje były z życia wzięte ....
UsuńPiękne zdjęcia, takie radosne! Ten uśmiech jest boski!!
OdpowiedzUsuń"Stracony jest każdy dzień bez uśmiechu" - Kornel Makuszynski
UsuńWarszawa w twoim obiektywie jest rewelacyjna a uśmiech na buźce Twojego synka mówi sam za siebie!!!
OdpowiedzUsuńNie ma to jak mieć rodziców na urlopie tylko dla siebie....
UsuńBez pośpiechu....
Jest więc i radość i uśmiech :)
Kochani to po Warszawie zapraszamy do Wrocka ;-))) Też się u nas można pośmiać.
OdpowiedzUsuńW mieście krasnali już byliśmy ale jeszcze tam przybędziemy, z uśmiechem na twarzy :)
Usuń100% radości na dziecięcej buźce! Czego trzeba więcej.....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Nam pozostaje cieszyć się razem z nim :)
UsuńUwielbiam Łazienki Królewskie :-)Kiedy Ty Kochana byłaś, ze takie pustki tam ? :-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zawsze zjawiskowe ;-)
Buziaczki.
O Warszawę zahaczyliśmy końcem maja....
UsuńPogoda nie zachęcała jednak do spacerów,stąd brak tłumów...
Nie zabrakło jednak tradycyjnie wiewiorek, gołębi, kaczek i pawi :)
Im deszczowa aura nie przeszkadzała ...
Niezmiennie pod wrażeniem emocji na Twoich zdjęciach.To na ławeczce zjawiskowe;)Uwielbiam Łazienki, byłam kilka razy i mam nadzieję,że kiedyś uda mi się je pokazać Dzieciom, włeśnie takie jak na Twoich zdjęciach.Serdecznosci.
OdpowiedzUsuńMy byliśmy w Łazienkach po raz pierwszy ale nie ostatni ....
UsuńZrobiły one na nas duże wrażenie:)
Uwielbiam warszawę, ma swój jedyny i niepowtarzalny klimat:) Przepięknie ją pokazałaś;)
OdpowiedzUsuńMy szukaliśmy w stolicy zieleni, ciszy i znaleźliśmy to wszystko właśnie w Łazienkach ...
UsuńMasz rację, czasem trzeba dostrzec to co jest blisko!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Olu, czasami chcemy dalekich podróży, odkrywania nowych miejsc a zapominamy poznać, zwiedzić tego co jest na wyciągnięcie ręki .....
UsuńWłaśnie odkryłam Wasze zdjęcia i odlądam, oglądam i nie moge przestać...Piękne! Dzieki!
OdpowiedzUsuńCieszę się,że to nasze blogowe miejsce spodobało Ci się .... :)
UsuńA ja zwiałam z Warszawy, za duża, za duszna, ciszy mi trzeba było i zieleni, ale do łazienek zaglądam :)), piękne foty jak zawsze !!
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Jak dla mnie stolica też jest za głośna , za tłoczna, za szybka.....
UsuńŁazienki zrobiły jednak na mnie b.duże wrażenie...
Tam czuć,że życie odrobinę zwalnia ....
Ja ostatnio bylam w Warszawie i oprocz Palacu w Wilanowie, wlasnie Lazienki zachwycily mnie.
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia!
pozdrowionka
I jest kolejny powód,aby ponownie zahaczyć o stolicę ....
UsuńPałac w Wilanowie ....
Tam nas jeszcze nie było :)
entomka, robisz tak piękne zdjęcia, że bez zastanowienia przyjadę do Ciebie na sesję z moimi "produktami ubocznymi":)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!!!
Oj, kusisz, kusisz Madziu swoimi wypiekami ....
UsuńJak ja byłam miesiąc temu - akurat kwitły bzy i kasztany - teraz widzę bzowy dywan :)
OdpowiedzUsuńA mnie bardzo korci zimowy spacer Łazienkami ....
UsuńCiekawa jestem jakie wtedy robią wrażenie....
Uśmiech dziecka rozświetla wszystko! Przepiękne ujęcia!
OdpowiedzUsuńI dodaje sił :)
Usuń