wtorek, 16 sierpnia 2016

Śladami Janosika

  
"Wąziutkie nasze łodzie, przepięte łańcuchem,
Lekko mkną po Dunajcu sennym jakimś ruchem.
I tak modrawą falę przecinają gładko,
Jakby ptactwa wodnego żeglujące stadko."
Maria Konopnicka "Nad Dunajcem"

Spływ Przełomem Dunajca to obowiązkowa pozycja dla każdego turysty
spędzającego wolny czas w Pieninach. 
Kilka dni temu, poczuliśmy się jak prawdziwi turyści 
i wraz z dziadkami Młodego oraz rzeszą innych turystów, 
ruszyliśmy po Dunajcu śladami Janosika. 
 Nasz Kuba od razu poczuł emocje turysty, 
wybrał miejsce z samego przodu tratwy, tuż koło flisaka,
z lornetką w garści rozglądał się, słuchał, pytał 
i jak na siedmiolatka przystało - chłonął całym sobą,
a my dorośli, dzielnie mu wtórowaliśmy.


 
 "Po Dunajcu tratwy płyną –
Dziś ta rzeka jest leniwą –
Wolnym nurtem wodę toczy.
Można śmiało zamknąć oczy
I upajać się tą chwilą;
Lecz flisak już zakręt minął,
Opowiada, pokazuje,
Dobrych nurtów poszukuje."
 
Taka mała odmiana na koniec wakacji,
aby poznać nasze (już) pienińskie strony od podszewki i nie zmęczyć nóg :)

31 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. i wstyd się przyznać, ale zawsze omijaliśmy Spływ Dunajcem szerokim łukiem ...
      aż do teraz ...

      Usuń
  2. Bylam, widzialam, plynelam- to obowiazkowa wyprawa w Pieninach- cudo :)
    Tradycyjnie piekne zdjecia!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I czasami dobrze poczuć się turystą, a nie jak zwykle gospodarzem :)

      Usuń
    2. w nasze rejony tez przyjezdzaja turysci.... "czego oni tu szukaja"- my mamy codziennie nasze gorki ;) jednak masz racje czasami warto zamienic sie rolami!
      Pieniny bardzo nam sie podobaly, nawet masowka na parkingu, czy przy kasie nie zepsuly tego wypadu w tak urokliwe miejsce!

      Usuń
    3. My najczęściej omijamamy wszelkiego rodzaju kolejki łódki ale jak widać czasami nieootrzebnie bo to miła odmiana od codziennych widoków czy weekendowego dreptania po szlakach :)

      Usuń
  3. Boziu,.... jak ja Wam tego pięknego kawałka PL zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam jak przyjeżdżałam tu na studiach, wędrowałam Pieniny i jeszcze na myśl mi wtedy nie przyszło, że ja kobieta z Suwalszczyzny tu znajdę swój kąt...
      ale marzenia są po to, aby je spełniać i cieszyć się z nich, chociaż początki jak wszędzie nie były łatwe ...

      Usuń
  4. Super przejażdżka, oczywiście mamy ją już zaliczoną, ale w sumie byliśmy wtedy sami, więc jeszcze kiedyś musimy na taką wyprawę zabrać dziewczynki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem przekonana,że córki będą zachwycone jak nasz Młody zwłaszcza,dzieci odbierają takie atrakcje na swój dziecięcy sposób a takie emocje udzielają się też dorosłym :)

      Usuń
  5. A świetna przygoda. A Kuba jaki duży!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem kiedy nasz Młody tak urósł
      Jakbym chwilę temu prowadziła to po raz pierwszy do przedszkola a tu za 2 tygodnie Kuba rusza już do drugiej klasy ...

      Usuń
  6. Piękna wyprawa, przypominają mi się nasze chwile na tratwach, tam zawsze jest dużo emocji :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby pewnie nie to, że dziadkom marzył się Spływ Dunajcem to pewnie nadal byśmy zwlekali i odkladali tą pieninska atrakcję w czasie ...

      Usuń
  7. rety jak pięknie. to musi być niezła przygoda i dla młodszych, i dla starszych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze jak trafi się na flisaka ze smykałką do opowiadania żartowania to czas na tratwie minie jeszcze weselej :)

      Usuń
  8. To jest po prostu kwintesencja "Cudze chwalicie, swego nie znacie" :D Ale to chyba wszystkich dotyka... Do nas też, do Wielkopolskiego Parku Narodowego, co roku milion turystów zjeżdża. Codziennie jadę opłotkami tego Parku. Codziennie się gapię na niego. I co? I jeszcze żadnego szlaku nie przeszłam dla czystej przyjemności. Jedynie fragmenty nieliczne "w sprawach służbowych" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję że chwycilam już przewodnik mapy i śledzę patrzę czy jeszcze nas coś ominęło albo coś koniecznie powinniśmy pokazać Młodemu :)

      Usuń
    2. A ja się chyba w końcu zmobilizuję i ruszymy na nasze szlaki, żeby kondycji przed górami nabrać ;)

      Usuń
    3. A ja znalazłam połączenie szlaku slizgawek w workach na szczycie czyli i dreptania i miłe rozprostowanie nóg na górze... Teraz tylko wprowadzić plan w czyn ☺

      Usuń
    4. Fajnie :) Ile to ciekawych rzeczy można odkryć ;)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. I chociaż nie jest to najtańsza atrakcja warto na nią się skusić i nie zwlekać na jej wrażenia tyle co my 😊

      Usuń
  10. I ja także brałam udział w tej wyprawie - dwukrotnie i muszę przyznać, że było to dla mnie ogromne przeżycie. Podczas pięknej pogody widoki są niezapomniane, a zagraniczni goście na tratwach byli zachwyceni pięknem Polski. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tylko brakowało mi góralskich przyspiewek, o których słyszałam z dawnych lat ... ale trafiliśmy na dowcipnego flisaka,który potrafił umilić czas niejednym góralskim dowcipem...

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. My z tego zamiłowania nawet się tu osiedliliśmy i teraz te strony możemy nazywać swoimi 😊

      Usuń
  12. Jako dziecko co roku obowiązkowo musiałam zaliczyć spływ :) Jeździłam z babcią na wakacje do Krościenka, a babcia była wielką miłośniczką spływu Dunajcem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem różnic z tamtych czasów w porównaniu z obecnymi splywami ...

      Usuń
  13. o tak ta atrakcja jest obowiązkowa - piękne foty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dlatego musieliśmy wypróbować aby móc polecać innym 😊

      Usuń

Dziękuję za wizytę i każde pozostawione słowo :)