"Wąziutkie nasze łodzie, przepięte łańcuchem,
Lekko mkną po Dunajcu sennym jakimś ruchem.
I tak modrawą falę przecinają gładko,
Jakby ptactwa wodnego żeglujące stadko."
Lekko mkną po Dunajcu sennym jakimś ruchem.
I tak modrawą falę przecinają gładko,
Jakby ptactwa wodnego żeglujące stadko."
Maria Konopnicka "Nad Dunajcem"
Spływ Przełomem Dunajca to obowiązkowa pozycja dla każdego turysty
spędzającego wolny czas w Pieninach.
Kilka dni temu, poczuliśmy się jak prawdziwi turyści
i wraz z dziadkami Młodego oraz rzeszą innych turystów,
ruszyliśmy po Dunajcu śladami Janosika.
Nasz Kuba od razu poczuł emocje turysty,
wybrał miejsce z samego przodu tratwy, tuż koło flisaka,
z lornetką w garści rozglądał się, słuchał, pytał
i jak na siedmiolatka przystało - chłonął całym sobą,
a my dorośli, dzielnie mu wtórowaliśmy.
"Po Dunajcu tratwy płyną –
Dziś ta rzeka jest leniwą –
Wolnym nurtem wodę toczy.
Można śmiało zamknąć oczy
I upajać się tą chwilą;
Lecz flisak już zakręt minął,
Opowiada, pokazuje,
Dobrych nurtów poszukuje."
Taka mała odmiana na koniec wakacji,
aby poznać nasze (już) pienińskie strony od podszewki i nie zmęczyć nóg :)
Super wyprawa!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
i wstyd się przyznać, ale zawsze omijaliśmy Spływ Dunajcem szerokim łukiem ...
Usuńaż do teraz ...
Bylam, widzialam, plynelam- to obowiazkowa wyprawa w Pieninach- cudo :)
OdpowiedzUsuńTradycyjnie piekne zdjecia!!
I czasami dobrze poczuć się turystą, a nie jak zwykle gospodarzem :)
Usuńw nasze rejony tez przyjezdzaja turysci.... "czego oni tu szukaja"- my mamy codziennie nasze gorki ;) jednak masz racje czasami warto zamienic sie rolami!
UsuńPieniny bardzo nam sie podobaly, nawet masowka na parkingu, czy przy kasie nie zepsuly tego wypadu w tak urokliwe miejsce!
My najczęściej omijamamy wszelkiego rodzaju kolejki łódki ale jak widać czasami nieootrzebnie bo to miła odmiana od codziennych widoków czy weekendowego dreptania po szlakach :)
UsuńBoziu,.... jak ja Wam tego pięknego kawałka PL zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak przyjeżdżałam tu na studiach, wędrowałam Pieniny i jeszcze na myśl mi wtedy nie przyszło, że ja kobieta z Suwalszczyzny tu znajdę swój kąt...
Usuńale marzenia są po to, aby je spełniać i cieszyć się z nich, chociaż początki jak wszędzie nie były łatwe ...
Super przejażdżka, oczywiście mamy ją już zaliczoną, ale w sumie byliśmy wtedy sami, więc jeszcze kiedyś musimy na taką wyprawę zabrać dziewczynki :-)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana,że córki będą zachwycone jak nasz Młody zwłaszcza,dzieci odbierają takie atrakcje na swój dziecięcy sposób a takie emocje udzielają się też dorosłym :)
UsuńA świetna przygoda. A Kuba jaki duży!!!!!
OdpowiedzUsuńSama nie wiem kiedy nasz Młody tak urósł
UsuńJakbym chwilę temu prowadziła to po raz pierwszy do przedszkola a tu za 2 tygodnie Kuba rusza już do drugiej klasy ...
Piękna wyprawa, przypominają mi się nasze chwile na tratwach, tam zawsze jest dużo emocji :D
OdpowiedzUsuńGdyby pewnie nie to, że dziadkom marzył się Spływ Dunajcem to pewnie nadal byśmy zwlekali i odkladali tą pieninska atrakcję w czasie ...
Usuńrety jak pięknie. to musi być niezła przygoda i dla młodszych, i dla starszych!
OdpowiedzUsuńJeszcze jak trafi się na flisaka ze smykałką do opowiadania żartowania to czas na tratwie minie jeszcze weselej :)
UsuńTo jest po prostu kwintesencja "Cudze chwalicie, swego nie znacie" :D Ale to chyba wszystkich dotyka... Do nas też, do Wielkopolskiego Parku Narodowego, co roku milion turystów zjeżdża. Codziennie jadę opłotkami tego Parku. Codziennie się gapię na niego. I co? I jeszcze żadnego szlaku nie przeszłam dla czystej przyjemności. Jedynie fragmenty nieliczne "w sprawach służbowych" :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję że chwycilam już przewodnik mapy i śledzę patrzę czy jeszcze nas coś ominęło albo coś koniecznie powinniśmy pokazać Młodemu :)
UsuńA ja się chyba w końcu zmobilizuję i ruszymy na nasze szlaki, żeby kondycji przed górami nabrać ;)
UsuńA ja znalazłam połączenie szlaku slizgawek w workach na szczycie czyli i dreptania i miłe rozprostowanie nóg na górze... Teraz tylko wprowadzić plan w czyn ☺
UsuńFajnie :) Ile to ciekawych rzeczy można odkryć ;)
Usuńświetna sprawa :D
OdpowiedzUsuńI chociaż nie jest to najtańsza atrakcja warto na nią się skusić i nie zwlekać na jej wrażenia tyle co my 😊
UsuńI ja także brałam udział w tej wyprawie - dwukrotnie i muszę przyznać, że było to dla mnie ogromne przeżycie. Podczas pięknej pogody widoki są niezapomniane, a zagraniczni goście na tratwach byli zachwyceni pięknem Polski. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńCzasami tylko brakowało mi góralskich przyspiewek, o których słyszałam z dawnych lat ... ale trafiliśmy na dowcipnego flisaka,który potrafił umilić czas niejednym góralskim dowcipem...
UsuńKocham te strony...
OdpowiedzUsuńMy z tego zamiłowania nawet się tu osiedliliśmy i teraz te strony możemy nazywać swoimi 😊
UsuńJako dziecko co roku obowiązkowo musiałam zaliczyć spływ :) Jeździłam z babcią na wakacje do Krościenka, a babcia była wielką miłośniczką spływu Dunajcem :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem różnic z tamtych czasów w porównaniu z obecnymi splywami ...
Usuńo tak ta atrakcja jest obowiązkowa - piękne foty
OdpowiedzUsuńI dlatego musieliśmy wypróbować aby móc polecać innym 😊
Usuń