„Idom, idom na Hole, jak po niebie chmurecki,
Dzwoniom im z daleka te blasiane dzwonecki.
Jesce ik nie widać, a juz syćka wiedzom
Idzie redyk łod wsi, haniok ponad miedzom."
Dzwoniom im z daleka te blasiane dzwonecki.
Jesce ik nie widać, a juz syćka wiedzom
Idzie redyk łod wsi, haniok ponad miedzom."
"Świynty Wojtek, juz ik wyprowadziył.
Jak co roku. Nik sie śnim nie wadził.
Jesce ino kawołecek do sałasu majom
Ka kozdego roku, bez lato łostajom."
Jak co roku. Nik sie śnim nie wadził.
Jesce ino kawołecek do sałasu majom
Ka kozdego roku, bez lato łostajom."
Tegoroczne Święto Bacowskie w Ludźmierzu odbyło się
w nadzwyczajnej atmosferze Świąt Wielkanocnych.
Uroczystość to, dla Górali wypasających owce, szczególnie ważna.
Sezon pasterski można uznać za otwarty :)