"Naplotkowała sosna
Że już się zbliża wiosna.
Kret skrzywił się ponuro:
-Przyjedzie pewno furą…
Jeż się najeżył srodze:
-Raczej na HULAJNODZE."
Że już się zbliża wiosna.
Kret skrzywił się ponuro:
-Przyjedzie pewno furą…
Jeż się najeżył srodze:
-Raczej na HULAJNODZE."
Jan Brzechwa "Przyjście wiosny"
Wiosna to idealny czas na wzmożoną aktywność na świeżym powietrzu.
Przywitaliśmy się po zimie z hulajnogą, kaskiem
i ruszyliśmy na rodzinny spacer wzdłuż Dunajca ...
Młody przodem na dwóch kółkach, my spokojnie za nim ...

Zwykły spacer zamienił się tym samym w niezwykłą przygodę...
U nas jest u tak ciepło, że można ganiać bez kurtek :-) Szkoda tylko, że zapowiadają od soboty załamanie pogody, bo mi już ogródek w głowie, a dzieciom rolki :-)
OdpowiedzUsuńW górach też ciepło, ale kurtek jeszcze nie ściągamy ....i nie chowamy ...
Usuń:) u nas też wiosennie i gorąco ;), pierwsze zdjęcie super ;)
OdpowiedzUsuńI dzięki wiośnie u nas bardziej na sportowo :)
Usuńa ciekawe czym wiosna przyjedzie, ciekawe :)) na weekend bynajmniej nie :(
OdpowiedzUsuńDo nas przyjechała hulajnoga choć mogłaby też na rowerze :)
UsuńUwielbiam takie wiosenne słoneczko, my też codziennie spacerujemy a młody na 2 kółkach :))
OdpowiedzUsuńPrzyznam,że dzięki dwóm kółkom skończyło się narzekanie na długie spacerowanie, nogi na hulajnodze wyjątkowo nie bolą :D
UsuńLubię Wasze wędrówki :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wybierzesz się z nami?
UsuńWidze, ze u Was juz zaawansowana hilajnoga na 2 kolach. U nas jeszcze 3 sie kreca :)
OdpowiedzUsuń2 kółka dopiero od tej wiosny, chwila z tatą i jakoś poszło :)
UsuńWykorzystujcie ciepełko, bo ponoć już niedługo :-)
OdpowiedzUsuńOj, wszyscy straszą powrotem zimy..... i opadami śniegu.... brrr!
UsuńJak czekaliśmy to nie nadchodziła, to teraz już nie chcemy....
U Was zawsze pełnia życia!
OdpowiedzUsuńStaramy się wykorzystywać wspólny czas :)
UsuńNo hulajnoga jak się patrzy :)
OdpowiedzUsuńMikołaj wiedział co robił przynosząc ja w grudniu :)
Usuńhulaj dusza piekła nie ma :D
OdpowiedzUsuńKoła w ruch i w drogę :)
UsuńA u nas żmudna nauka jazdy na rowerze. Młody niestety bardzo oporny na opcję pedałowania ;) Dobrze, że hulajnoga w odwodzie!
OdpowiedzUsuńRower u nas nadal na trzech kółkach ale skoro tak łatwo poszło z hulajnoga...
Usuńmoże uda się też w niedługim czasie z rowerem :)
Na to cicho liczę ...
Piękna u Was wiosna. My też właśnie otworzyliśmy sezon hulajnogowy ;) Wczoraj!
OdpowiedzUsuńNam marzą się jeszcze rolki ale póki co nawet ich nie mamy ....
UsuńA fajnie byłoby całą rodzina na nich smigac :)
Ależ tam u was pięknie.
OdpowiedzUsuńNie będę zaprzeczać ..... choć czasami tego nie doceniam ....
UsuńTo pierwsze czarno-białe świetne :)
OdpowiedzUsuńI jakie skupienie Młodego ...
UsuńZnam, znam to miejsce! Osobiście ;) Jak to dobrze że już wkrótce mamy szansę je odwiedzić...:) Hulajnogą przez taką okolicę .. czysta przyjemność :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńTo będzie okazja do wspólnej wędrówki :)
UsuńRowerem , hulajnoga lub pieszo ...
Pierwsze zdjęcie rewelacja!
OdpowiedzUsuńTo tak jak jazda na hulajnodze ... Młody zalapal bakcyla i teraz pewnie więcej będzie podobnych kadrow ...
UsuńNie dalej jak wczoraj, odkurzaliśmy nasz sprzęt rowerowy ;)
OdpowiedzUsuńPiękna pogoda zaprasza i kusi by wyjść z domu, szkoda tylko że w weekend troszkę niebo zapłakane.
Pozdrawiam serdecznie
A my znowu coś przenieśliśmy z przedszkola i póki co, przez weekend kurujemy się ....
UsuńAle hulajnoga czeka przed drzwiami i na słońce i nasze zdrowie :)
Tak też sobie zaplanowałam na łikend inaugurację sezonu dwukółkowego nie dowierzając za bardzo w prognozy pogody. Jak na złość sprawdziła się. Trzeba poczekać. Fajnie macie nad tym Dunajcem.
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj mogłaby być inauguracja wiosennych kaloszy :)
UsuńAktywność i mobilność malucha - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie, myślałam, że tylko ja daję czapkę pod kask :)
Chcemy w Mlodym zaszczepić zamiłowanie do ruchu :)
UsuńA co do kasku - wyszliśmy z domu w czapce, potem odruchowo doszedł kask.... nawet nie wydało mi się to dziwne :)
Ślicznie, uwielbiam rodzinne spacery,u nas cały tydzień był piękny,wiec czekałam na taki sobotni spacerek, a tu klapa,zimno,deszczowo i ponuro, ale jak to moje dzieci mówią w marcu jak w garncu :-)
OdpowiedzUsuńA nas przywitał dzisiaj niedzielny śnieżny poranek :)
UsuńU nas również aktywnie... No i ja z mężem wyciągneliśmy po paru dobrych latach znów rowery.
OdpowiedzUsuńKarolowi zakupiłam fotelik i mam nadzieję, że ten sezon będzie obfitował we wspólne wycieczki...
My tak jeździliśmy w zeszłym roku,ale Kubuś bardziej woli sam niż być wożonym... choć nie wykluczam i w tym roku takich wypraw ...
UsuńA Małgosia chwilowo porzuciła sprzęt sportowy na rzecz prowadzenia wózka. W sumie dobrze, ja tego nie lubię robić :)
OdpowiedzUsuńMacie alternatywę :)
UsuńU nas takiej opcji brak stąd hulajnoga i rower w natarciu ...
Ale zazdrszczę tych widoków i miejsca do spacerów.... Piękne miejsce..Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKraina, która i nas swoim urokiem skusiła :)
UsuńA my właśnie do hulajnogi się przymierzamy bo pogoda coraz ładniejsza a synek jakoś na rowerku nie chce jeździć ehhh te dzieciaki. Ale na pewno nie mamy takich pięknych widoków w pobliżu aż zielenieje z zazdrości;)
OdpowiedzUsuńHulajnogę polecamy z czystym sumieniem :)
UsuńCudnie u Was, czuć wiosnę;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Chwilowo wiosna schowała się za chmurami ..... ale lada dzień znów powinniśmy poczuć jej prawdziwe ciepło :)
UsuńI wtedy siup i w drogę ...