Wakacje to najlepsza pora na wspólnie spędzony czas z rodziną i przyjaciółmi,
na odpoczynek, zwiedzanie,
ale także pora na zaznanie przygody,
zwłaszcza gdy w duszy drzemie żyłka Sherlocka Holmesa.
I tym razem padło na ... duchy.
Podobno najczęściej pojawiającym się duchem na polskich zamkach jest Biała Dama.
Straszy ona w Grodnie, Nieborowie,
ale spotkać można ją również przechadzającą się po murach
lub dziedzińcu zamkowym w sąsiadującym Zamku w Niedzicy.
Zamek w Niedzicy to miejsce znane i często odwiedzane przez turystów,
położone na terenie polskiego Spiszu.
Jezioro Czorsztyńskie, Pieniny, Niedzica, ruiny innego zamku w Czorsztynie -
jest na czym zawiesić oko. Aparat fotograficzny nie próżnował.
Niedzicka warownia to stare mury, sale, podziemia,
ale to, co wzbudziło zainteresowanie Młodego to legendy o tym tajemniczym miejscu.
Na pewno nie zapamiętał , kiedy zamek zbudowano, kto był jego pierwszym właścicielem,
boją się wypowiadać imiona ukochanych kobiet nad niedzicką studnią.
Nie szukaliśmy wskazówek, nie podążaliśmy po pozostawionych śladach,
nie rozwiązywaliśmy też żadnej zagadki.
Zwiedzanie zamku przeniosło nas jednak kilka wieków wstecz.
Ja wyobrażałam sobie damy w długich sukniach spacerujące po dziedzińcu..
Kuba wolał wersję rycerską - bitwy, turnieje, zasłużone medale.
Kuba wolał wersję rycerską - bitwy, turnieje, zasłużone medale.
I oczywiście duchy.... , których niestety (!) nie spotkaliśmy.
Super miejsce, na rodzinny wypad ;)
OdpowiedzUsuńI niedaleko od domu. Zamek często przez nas mijany a rzadko od środka oglądany dlatego trzeba było to zmienić.
UsuńJa to bym pewnie spoerniczal gdzie pieprz rośnie gdybym zobaczył ducha. Fajne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMy go b.mocno wypatrywaliśmy, obiektyw był też cały czas w pogotowiu, aby to spotkanie uwiecznić, ale niestety dla Młodego (stety dla mnie) nikogo nie spotkaliśmy.
UsuńZamek i znak - moje dzieciństwo. Często tam bywałam, bo mam rodzinę kilka kilometrów dalej. Miałam tez okazje nocować na zamku przez tydzień i żadnego ducha nie było :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że gdybyś tu przyjechała, mogłabyś zostać naszą przewodniczką i wiele rzeczy nam pokazać. My to miejsce cały czas poznajemy, a i tak okazuje się, że co jakiś czas odkrywamy coś nowego.
UsuńLubię takie miejsca i różne legendy :-).
OdpowiedzUsuńMy też mamy słabość do takich miejsc.
UsuńNajbardziej nas śmieszy jak Młody dzielnie podąża zawsze za przewodnikiem, chce być tuż tuż za nim, aby wszystko zobaczyć i usłyszeć i nic nie pominąć.
Lubimy zwiedzać takie miejsca :) Następnym razem zapraszam do naszego kórnickiego zamku, tu też mamy Białą Damę :)
OdpowiedzUsuńPrzeglądałam przed chwilą zdjęcia proponowanego przez Ciebie zamku.
UsuńPiękny, robi wrażenie - zwłaszcza z lotu ptaka, otoczony wodą i zielenią...
Aż chcę się tam pojechać i poznać historię Teofili, kolejnej kobiety w bieli :)
Koniecznie pod koniec kwietnia lub w maju, wtedy kwitną azalie :)
UsuńZapamiętam 😊
UsuńLubię te wasze podróże i to jak je przedstawiasz. Robisz to unikalne. Każdy post jest inny, każdy jest ciekawy. Jakoś ta studnia mnie przeraża. Piękne fotografie. :))
OdpowiedzUsuńZ naszej grupy z przewodnikiem żaden mężczyzna nie ośmielił się wykrzyczeć do studni imię swojej ukochanej (jakby nagle wszyscy mieli coś na sumieniu)... Niby zwykła legenda, przesąd, a bali się obudzić następnego dnia bez włosów jak Bolesław...
UsuńNasz maluch jest obecnie bardzo krzykliwy i unikamy miejsc w których wymaga się odrobiny ogłady ;) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Wami. Nasz Młody też musiał do tego dorosnąć, ale teraz ochoczo zwiedzamy wspólnie zamki, muzea i podobne miejsca.
UsuńWakacje z duchami to mój ulubiony wakacyjny film z dzieciństwa. Fajna wirtualna wycieczka :)
OdpowiedzUsuńMogliśmy troszkę poczuć się jak bohaterowie filmu, bo "Wakacje z duchami" kręcony był właśnie na niedzickim zamku.
UsuńPatrzę i nie wierzę, że Kuba już jest taki duży...jak te dzieci szybko rosną. Zdjęcia jak zawsze cudne!
OdpowiedzUsuńNastępnym razem Kasiu zabieramy Cię na wspólny spacer, tymi lub podobnymi ścieżkami.
UsuńOby w miarę szybko, żeby Kuba nie zdążył Cię przerosnąć :D
Byliśmy tam z Mlodym i Tesciami rok temu,dzięki waszej relacji wróciły wspomnienia!
OdpowiedzUsuńMilo tak obejrzeć to wyjątkowe miejsce!
Mieszkamy w takim miejscu, że dookoła są nie tylko góry, ale i kilka takich perełek, wartych zwiedzenia i zamknięcia w kadry.
UsuńWłaśnie wróciliśmy z urlopu, zapisuje twój wpis na przyszłoroczny plan wycieczkowy.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że do tego czasu zachęcę cię do odwiedzenia jeszcze kilku ciekawych miejsc w naszej okolicy :)
UsuńŚwietne miejsce! Uwielbiam zwiedzać!
OdpowiedzUsuńMy też nie lubimy siedzieć, wolimy zwiedzać i cieszę się, że i Młody złapał przy nas takiego bakcyla.
UsuńPieniny to ja uwielbiam, niezmienne od wielu lat. Z zamku w Niedzicy przegoniła nas burza ale wrócimy. Na pewno!
OdpowiedzUsuńZnając Wasz podróżniczy zapał jestem pewna, że jeszcze wrócicie i sami poszukacie Białej Damy :)
UsuńBylam wieki trmu, jeszcze w podstawowce i wiem, ze jesli pojedziemy z rodziną w tamte strony to będzie to nasz pubkt obowiązkowy.
OdpowiedzUsuńMy z kolei często bywamy w tej okolicy, pokazując te piękne zakątki Polski bliższym i dalszym znajomym. Niedzicki Zamek kusi wszystkich turystów :)
UsuńBiała Dama jest wszędzie, ale to sympatyczne zjawisko :-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, kobiecy duch w bieli to najbardziej popularny z zamkowych duchów, ale ma w sobie to coś, co sprawia, że dane miejsce jest bardziej tajemnicze i magiczne.
UsuńByłam i pamiętam, że bardzo mi się podobało. Miejsce idealne do zwiedzania w rodzinnym gronie ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, każdy znajdzie coś dla siebie. Jedni zainteresują się historią zamku, inni jego etnografią, a inni jak nasz Młody - legendami opiewającymi to miejsce.
UsuńDuchy duchami, ale jakie piękne wakacyjne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZa obiektywem najczęściej stoi mąż.
UsuńMusze jednak przyznać, że kiedyś z takich krótkich wypraw przywoziliśmy dużo więcej zdjęć. I chyba musimy powrócić do tego nawyku. Dzięki temu mogłabym tu wam pokazać dużo więcej wartych odwiedzenia miejsc.
Świetne miejsce, polecam, byliśmy tak kilka razy.Pod duszkiem mam kilka fotek.
OdpowiedzUsuńNiby z naszego Młodego żaden rycerz, nigdy nie marzył też, aby nim zostać, ale zwiedzanie zamków bardzo lubi i chętnie zagląda od komnaty do komnaty.
UsuńBędziemy tam już za miesiąc :)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie będziecie zawiedzeni. Szczerze polecamy.
UsuńKilkukrotnie byłem przejazdem w okolicach tego zamku. Widzę jak wielkim błędem było nie zjechanie choć na chwilę ze szlaku by go poznać nieco bliżej. ;)
OdpowiedzUsuńMoże będzie okazja aby udało Ci się jeszcze kiedyś odpowiednio skręcić i zwiedzić ten zamek ☺
UsuńKoniecznie musimy tam pojechać! Piękne foty :)
OdpowiedzUsuńChętnie popatrzę na to miejsce z perspektywy innego obiektywu.
UsuńTen znak "Uwaga duch" pamiętam jeszcze z własnego dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńBardzo charakterystyczny znak i dużo osób się przy nim fotografuje.
UsuńCiekawe czy i naszemu Młodemu będzie kojarzył się kiedyś z dzieciństwem.
Byłam tam kiedyś dawno temu na wyprawie rowerowej, ale do zamku nie wchodziłam. Trzeba będzie to nadrobić, bo dzieci polubiły zwiedzanie zamków.
OdpowiedzUsuńNam również ciężko przejść obojętnie obok nowego zamku, a jeśli trafimy, że jest zamknięty, że nie możemy zwiedzić, to chociaż obfotografujemy z każdej strony i doczytamy o nim w przewodnikach.
UsuńTen zamek też zwiedzilam i ja....może za jakiś czas tam wrócę z moja Natalką.W Polsce mamy wiele wspaniałych miejsc do zwiedzania i chcę ,żeby wiedziała ,że nie tylko Grecy mają wspaniałe zabytki.
OdpowiedzUsuńMy dla odmiany latem skupiliśmy się na greckich zabytkach :)
UsuńOj, jest tam co u was zwiedzać...
Hallo!! W nowym roku witam i pytam gdzie przepadliscie w otchlani internetu??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Przespaliśmy całą zimę, ale właśnie budzimy się z zimowego letargu.
UsuńTrzeba lubić takie klimaty. Chociaż zawsze to jakaś odmiana. Moim synom na pewno by się spodobało ;)
OdpowiedzUsuńTym bardziej polecamy odwiedzić jeszcze przed wakacyjnym sezonem :)
Usuń