„Pieniny one chcą miłości
To trza je miłować jak swe młode roki
Niek świeci słońce , a noc nie wraca
Miłość do Pienin to wielka praca.”
Michał Słowik „Dzwon”
Urokowi jesieni w Pieninach ulegało już wielu,
zarówno artystów szukających weny twórczej czy leczniczych wód,
jak i turystów uwielbiających dreptanie po szlakach.
Nasze Pieniny najbardziej lubimy poza sezonem...
kiedy nie jest tu już tak tłoczno, a widoki - najpiękniejsze.
Nie trzeba czekać w długiej kolejce, aby wejść na Trzy Korony.
Można w końcu odnaleźć to, po co wielu ludzi jeździ w góry: spokój ...
To trza je miłować jak swe młode roki
Niek świeci słońce , a noc nie wraca
Miłość do Pienin to wielka praca.”
Michał Słowik „Dzwon”
Urokowi jesieni w Pieninach ulegało już wielu,
zarówno artystów szukających weny twórczej czy leczniczych wód,
jak i turystów uwielbiających dreptanie po szlakach.
Nasze Pieniny najbardziej lubimy poza sezonem...
kiedy nie jest tu już tak tłoczno, a widoki - najpiękniejsze.
Nie trzeba czekać w długiej kolejce, aby wejść na Trzy Korony.
Można w końcu odnaleźć to, po co wielu ludzi jeździ w góry: spokój ...
W zeszły weekend byliśmy blisko :) Maniowy i okolice.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w nadchodzącym roku nadrobimy górskie zaległości, bo jednak z niemowlęciem i trójką maluchów odpuściłam sobie włóczęgę...
Zdjęcia piękne jak zawsze :)
Rzeczywiście byliście blisko, ale my właśnie w zeszły weekend włóczyliśmy się po bieszczadzkich szlakach ... częściowo przykrytych już śniegiem...
UsuńPięknie, uwielbiam Wasze strony , patrzę na zdjęcia i aż coś się dzieje...znajome miejsca, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPieniny są piękne, ale też i bardzo charakterystyczne, zwłaszcza niektóre pienińskie szlaki ...
UsuńAleż pięknie! Ja jeszcze nigdy nie byłam w Pieninach :(
OdpowiedzUsuńNas tak zachwyciły Pieniny, że postanowiliśmy zostać tu na stałe...
UsuńO jak cudnie :D
OdpowiedzUsuńi jeszcze jesiennie w wydaniu słonecznym ...
UsuńByłam w Pieninach na studiach, sporo wtedy chodziliśmy po górach. Trzeba wybrać się tam teraz ponownie.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kilkoma zdjęciami i słowami uda mi się ciebie namówić na pieniński szlak ... :)
UsuńUwielbiam! Mam tam cala (no w większości.. .) Rodzinę!! Teraz będziemy w okresie zimowym!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMy niestety na południu jesteśmy tu sami jak palec...
Usuńu nas większość rodziny jest albo w świecie albo na północy...
Ja żyje nadzieją, że kiedyś na własne oczy zobaczę ten piękny krajobraz. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Życzę ci tego z całego serca i uważaj, góry są jak magnes czy narkotk i potem będziesz chciała tylko więcej i więcej ...
UsuńKochamy i tęsknimy, niemal jak za bliskimi. Piękne kadry.
OdpowiedzUsuńMy przez lato (głownie ze względu na tłoczne szlaki, ogrom turystów) unikaliśmy jak ognia, ale od września wróciło wszystko do normy i dlatego tak chętnie ruszyliśmy ...
UsuńW Pieninach jeszcze nie byliśmy, ale może kiedyś się wybierzemy. Widoki zachwycające, nie mogę oczu oderwać ! :)
OdpowiedzUsuńCzasami zapominamy jak piękne miejsce wybraliśmy aby założyć nasze rodzinne gniazdko.
UsuńZapominamy i nie doceniamy.
Boże jak ja tęsknię za górami. Aniu liczę, że kiedyś uda nam się spotkać w tych górach Waszych. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że wyjazd w góry to była wyprawa, pakowanie, jechanie kilkaset kilometrów, aby być, poczuć na twarzy górskie powietrze ...
UsuńOdkąd jednak przeprowadziliśmy się na południe (teraz liczę, to już ponad 10 lat temu)nasze wyprawy są często bardzo spontaniczne: widzimy ładną pogodę za oknem, pakujemy szybko plecaki i za kilkanaście minut jesteśmy już na szlaku ...
Wiem, że dla was to będzie właśnie wyprawa, ale mam nadzieję, że kiedyś spotkamy się właśnie na południu :)
Jak zwykle i tradycyjnie - piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńA syn rośnie jak na drożdżach! :)
Oj rośnie - to już nie mały chłopiec w portkach na szelkach jak początkowo, gdy zaczynałam pisać bloga ... teraz to już kawaler, uczeń ...
Usuńuwielbiam Pieniny !
OdpowiedzUsuńmoja klase mam zamiar na wiosne zabrac. tylko cos mi drugi wychowawca nawala :( i chyba zaczne organizowac bez niego :(
Pieniny są bardzo dostępne dla dzieci. Trzymam kciuki za udaną organizację wycieczki w nasze strony. Wiosna bliżej niż dalej :)
UsuńCUDNE POCZTÓWKI!
OdpowiedzUsuńPieniny mają swój niepowtarzalny urok, nie tylko jesienią ...
UsuńPrzepiękna wycieczka, góry jesienią są najładniejsze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ania
Trzy Korony widzimy codziennie w drodze do pracy, do szkoły, na zakupy, niecodziennie jednak ruszamy na szlak, aby je zdobyć i dlatego było to warte uwiecznienia.
UsuńPrzepięknie, aż samemu bym się przejechała w Pieniny :)
OdpowiedzUsuńMy na ten weekend również mieliśmy pieninskie plany ale na przeszkodzie stanęło nam przeziębienie i góry muszą na nas poczekać kilka dni ...
Usuńpięknie!
OdpowiedzUsuńmnie w tym roku syn wyciągnął nad morze zamiast Pienin (kompromis niby był, bo ja go wszak "zawlokłam" dla równowagi w Bieszczady), ale jeszcze go nie raz przekonam :)
przekaż tymczasem przy okazji pozdrowienia sokolickiej sośnie i napatrzcie się kiedyś za mnie na widoki ze szlaku granią do Wysokiej w Małych...
mamy to szczęście, że dziadkowie Młodego mieszkają w pięknych miejscach (i nie górzystych), jedni nad morzem, drudzy na Suwalszczyźnie, więc my na dłuższy urlop opuszczamy Pieniny i jedziemy w przeciwnym kierunku ...
UsuńPrzepiękne zdjęcia. Pieniny wyglądają na bardzo zdrowe i czyste miejsce. Oglądam fotki n Twoim blogu i jestem zauroczona.
OdpowiedzUsuńI są niezwykle malownicze, zwłaszcza jesienią ...
Usuń