Proszę Państwa, oto dwaj urwipołcie, którzy część wakacji wspólnie spędzili,
na co dzień o klocki czy samochody potrafili się pozłościć
(a nawet o żelkę, który ma większą a który mniejszą),
ale przy karmieniu zwierząt wspólny język znaleźli ...
Osada danieli skupiła uwagę zarówno czterolatka jak i siedmiolatka i to na długie minuty.
Obcowanie z nimi, karmienie tych zwierząt, jedzenie prosto z rączki
prawdziwa atrakcja,ale też na swój sposób lekcja przyrody w terenie
idealnie połączona z wypoczynkiem na świeżym powietrzu
(czyli tak jak lubimy najbardziej).
A my, rodzice, zachęcamy, podziwiamy i oczywiście ... fotografujemy :)
Pobyt na łonie natury łagodzi obyczaje ;)
OdpowiedzUsuńA powyższe spotkanie z danielami jest tego żywym dowodem ☺
UsuńU mnie zwierzaki także się sprawdzają jako te łagodzące emocje. Moje dwie gwiazdy na łonie natury a jeszcze w "prezencie" ze zwierzaczkami stają się anielicami i zapominają o wszelkich niesnaskach. Zdjęcia jak zwykle prześliczne;)))) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPrzyznaje, równie dobrze działały na naszych chłopaków inne atrakcje na świeżym powietrzu czy choćby wyjazd pod namiot ale tutaj ta zgodność charakterów była bardzo obrazowa ...
UsuńTakie dokladne, blizsze poznanie wspomina sie cale zycie :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak wyprawę do ZOO.
UsuńTutaj jednak nie musieliśmy specjalnie daleko jeździć. Wystarczyło kilka kilometrów poza Ravensburg w kierunku lasu i obok placu zabaw czy miejsca na ognisko spotyka się daniele. Chwilę dalej była też osada dzików ale od nich trzymalismy się na dystans.
Przecudne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńściskam ciepło:)
Często wracamy do naszych wakacyjnych przygód choćby właśnie przez zdjęcia...
UsuńPiękne ujęcia i piękne chwile - być może właśnie one zapiszą się w chłopięcych wspomnieniach jako te szczególne, gdy razem, wspólnie karmili Daniele i było fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńnie mają chłopaki okazji spotykać się często w ciągu roku, dzielą ich setki kilometrów, więc łapiemy w kadry wszystkie chwile i te z walką o samochód, i te na placu zabaw czy właśnie te, gdy wspólnie karmili zwierzęta ... a dzięki temu chłopaki będą do nich kiedyś wracać i może wspólnie śmiać się ze wspólnych dziecięcych przygód :)
UsuńUwielbiam takie miejsca, dzieciaki wtedy szaleją, dla nich bardzo ważne jest takie karmienie , super :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda,dzieciom niewiele potrzeba do szczęścia ☺
UsuńUrocze! Nasz Przedszkolak też uwielbia wypady do ZOO, radość nie do opisania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Radość dziecka w bezpośrednim kontakcie z takim wydarzeniem przynosi też wiele korzyści w ich rozwoju, korzyści jakich nie da się osiągnąć w żaden inny sposób ...
Usuńświetne miejsce, zdecydowanie warto wybrać się tam z dziećmi :)
OdpowiedzUsuńDaniele zostaly daleko ale za płotem na co dzień mamy kozy u sąsiadów, które wzbudzają zainteresowanie naszych małych gości ☺
UsuńZupełnie jakbym siostry słuchała, synowie jej kłócą się nawet o powietrze :) Zdjęcia cudne!!!
OdpowiedzUsuńJak to mówią: kto się czubi ten się lubi 😆
UsuńPiękne zdjęcia, bardzo wyraziste i realne. Takie dwie - mam w domu :) Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńZa obiektywem jak prawie zawsze nasz rodzinny fotograf czyli mój mąż ☺
UsuńTakie spojrzenia chwytają za serce i oczyszczają atmosferę :)
OdpowiedzUsuńDzieci chętniej (i zgodniej) bawią się razem na świeżym powietrzu...
UsuńSezon urlopowy, dopiero u nas się skończył. Ale oglądając wasze zdj. (Boskieee) chce by trwał więcej!
OdpowiedzUsuńI właśnie dzięki zdjęciom można przedłużyć sobie niejako lato i wracać wspomnieniami do sielskich, wakacyjnych chwil.
UsuńSkąd ja to znam? Super zdjęcia takie realne pełne życia
OdpowiedzUsuńJak nasz Kuba był malutki i byliśmy pierwszy raz w ZOO też trafiliśmy na karmienie zwierząt i marchewkę, którą dostał dla królików ku zdziwieniu pracowników ZOO ... schrupał sam :)
UsuńChyba nie ma dziecka, które nie lubi karmić zwierzaków z ręki :D
OdpowiedzUsuńCzasami w takich momentach nawet dorośli lubią poczuć się jak dzieci :)
Usuńnawet dwa urwipocioly znajda jeden wspolny temat :)
OdpowiedzUsuńjak podrosną i różnica wieku nie będzie znacząca będą śmiać się z całej tej sytuacji :)
UsuńTrzeba umożliwiać dzieciakom kontakt z naturą :) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńI tak też staramy się czynić :)
UsuńSuper przygoda! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno warta powtórzenia :D
UsuńTaki urok.przyrody. nawet dzieci nie myślą o zatargach:)
OdpowiedzUsuńI to jest w tym piękne :)
Usuń