niedziela, 3 maja 2015

Krokusowy zawrót głowy

 "Ostatni, miękki śnieg taje
i krokusom życie rozdaje...
Wychodzą one spod ziemi,
by świat się zielenią mienił. "
Baltissen Aleksandra
 Małe fioletowe kwiatki... 
Niby zwyczajne, bo przecież rosną u sąsiadki w ogródku, 
rosną przed wejściem do przedszkola. Spotykamy je już od kilkunastu dni 
i ... jakoś nie robią na nas piorunującego wrażenia.
Tatrzańskie krokusy to jednak inna historia.   
 
Nie będę ukrywać, że najczęściej unikamy tłumów turystów, 
wolimy deptać ścieżki samotnie, ale tej wiosny ...
postanowiliśmy i my zobaczyć z bliska fioletowy tatrzański cud natury.

 Widok niesamowity!
 Zielone łąki pokryte szafranowym dywanem
 robiły wrażenie nie tylko na naszym małym tropicielu. 
 Nic dziwnego, że ciągną tu w tym okresie pielgrzymki turystów. 
 Żadne zdjęcia nie zastąpią tego widoku na żywo, 
nie oddadzą atmosfery tego miejsca, ten fiolet trzeba zobaczyć samemu, 
bo takiego dywanu nie kupimy w żadnym markecie :)

56 komentarzy:

  1. o taki dywan to ja bym chetnie przeflancowała do swego ogródka ...ale jaka ta chata drewniana cudna:)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też mogłoby tak fioletowo być przed domem....
      szkoda tylko, że krokusy kwitną tak krótko .....

      Usuń
  2. Przyznaję :) widok niesamowity! Wzdycham do tych widoków, ale byle do wakacji :)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Marta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda pora roku w górach ma w sobie swój urok ....
      ale Polana Chochołowska na wiosnę jest inna niż wszystko co wcześniej widzieliśmy ...
      i mimo natłoku turystów warto odwiedzić to miejsce właśnie w tym czasie :)

      Usuń
  3. Zobaczyć kwitnące krokusy w Tatrach to wciąż moje niespełnione marzenie:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczenie cudownego fioletowego morza krokusów na Polanie Chochołowskiej to marzenie wielu ludzi.
      Przede wszystkim trzeba trafić na właściwy moment, ani za wcześnie, ani za późno.
      W tym roku wstrzeliliśmy się niemal idealnie, choć już część z nich przekwitała, a część niestety została delikatnie mówiąc zdeptana przez turystów, którzy urządzali na polanie pikniki ....

      Usuń
  4. Kolejna porcja uczty dla oka:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widok polany jest naprawdę magiczny i szkoda, ze zdjęcia nie oddają uroku tego miejsca ....
      Niestety trafiliśmy na pogodę pod chmurką i ciężko było je obfotografować ...

      Usuń
  5. Nawet nie wiedziałam, że takie miejsce istnieje. Jest przecudowne! Muszę się kiedyś skusić i zobaczyć polskie góry. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak widać na obrazku - dostępne już dla kilkulatka :)

      Usuń
  6. niesamowite....
    pewnie się powtórzę, ale chciałabym tam być :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nasz Młody już stwierdził, że w przyszłym roku też chce tak przywitać wiosnę w górach, zwłaszcza, że ta zima trwała b.b.b.długo i nasze wyczekiwanie na wiosenne oznaki było wielkie ...

      Usuń
  7. Jak pięknie, zabierzcie mnie tam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku już za późno.... ale przyszła wiosna stoi przed nami otworem :)

      Usuń
  8. bosko góry krokusy cudowne miejsce

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. "Krokusy, krokusy, wystawiają nosy,
      na wiosenne plotki, na wiosenne głosy,
      bo już coraz głośniej dokoła o wiośnie.
      I wychodzą spod ziemi
      w swych barwnych czapeczkach,
      bo wiosenne słońce,
      biegnie już po ścieżkach. "
      Dorota Gellner

      Usuń
  10. Cieszę się razem z Wami :) naprawdę piękne miejsce, choć - po naszej wycieczce wnioskując - lubi żartować sobie z turystów zmienną aurą ;) żartuję, też mi się podobało, choć wolałabym zwiedzać dolinę w pięknym słońcu :)) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pogoda nie była iście wiosennie jeszcze w Tatrach, ale odkładać wyprawy nie mogliśmy ...
      albo krokusy pod chmurką, albo znowu nie w tym roku ....

      Usuń
  11. o jak pięknie! Byliście TAM! Od kilku lat marzę, by się wybrać. Może za rok!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto!
      choćby raz.... zobaczyć samemu, ogarnąć ten otaczający z każdej strony magiczny fiolet :)
      zrozumieć czym się inni zachwycają...

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. Teraz już mamy pewność, że nareszcie przyszła wiosna, nawet w górach :)

      Usuń
  13. Wspaniałe kwieciste dywany ! Wzdycham po cichu do tych wędrówek Waszych ... Ciepłe pozdrowienia !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ruszyliśmy jak poprzednio w poszukiwaniu żółtych rzepakowych dywanów ... i dlatego tym razem postawiliśmy na fiolet :)

      Usuń
  14. Przecudowne widoki- Masz rację to" krokusowy zawrót głowy"- ten żywy fioletowy kolor urzeka swym pięknem- zazdroszczę tych przeżyć. Inne widoki także zachwycające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie uwierzysz, ale zaczęło mnie przez tą tatrzańską przygodę ciągnąć do fioletu nawet w codziennej garderobie :)

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że uda nam się także uchwycić czerwcowe kolory maków....
      Sesja z czerwienią w tle marzy mi się od dawna ...

      Usuń
  16. Jak pięknie! w moim mieście jest też takie magiczne miejsce z krokusami w ilości trudnej do ogarnięcia , ale te Wasze jest nie do pobicia :) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nasza chochołowska wyprawa była w tym konkretnym fioletowym celu...
      w okolicy z krokusów "nie utkałoby się" nawet chodniczka ....

      Usuń
  17. Szkoda, że Tarty tak daleko od nas, bo bardzo chciałabym zobaczyć to pole krokusowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My Tatry mamy niemal na wyciągnięcie ręki, ale po raz pierwszy termin spotkania pasował i nam i krokusom :)
      Do tej pory zawsze stawało nam coś na drodze ... a szafrany nie dają na siebie długo czekać ...

      Usuń
  18. Fantastyczne zdjęcia! Rewelacyjnie, że mamy coś tak niezwykłego w naszym kraju :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doczytałam, że po stronie słowackiej też jest takie miejsce... i mniej zatłoczone :)
      Kto wie, może przyszłą wiosnę przywitamy tam...

      Usuń
  19. Polana Chochołowska kiedy kwitną krokusy to dla mnie jedno z wyjątkowych miejsc... Jednak tłumu ludzi nie toleruję nigdy, ale i na to znaleźliśmy radę: 1-2 dni urlopu i w środku tygodnia było spokojnie i pusto :)
    Pozdrawiam ciepło :)
    P.S. Zachwyciły mnie zdjęcia na Twoim blogu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że pomysł wyjazdu w poszukiwaniu tatrzańskich krokusów zrodził się jednego dnia, a następnego rano już ten pomysł realizowaliśmy.... gdybyśmy przeczekali weekend takiego efektu mogłoby już nie być ...
      coś za coś, były krokusy, było też jednak sporo innych turystów ....

      Usuń
  20. Fotki cudne, krokusy mimo swojej szybkiej ulotności uwielbiam, a Tobie udało się pięknie uchwycić moment ich rozkwitu. Uśmiechnęłam się do Twojego posta, bo u mnie niedawno był "bratkowy zawrót głowy". Pozdrawiam i zapraszam też do mojego młodego bloga:
    http://pasjebet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać, że w głowie mogą nam zawrócić niejedne kwiatki :)

      Usuń
  21. Piękne zdjęcia, ale masz rację, w żaden sposób nie da się pokazać ich prawdziwego uroku. Trzeba to zobaczyć na żywo. Ja byłam, widziałam i czuję się bogatsza, szczęśliwa :)
    Pozdrawiam - Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A najdziwniejsze, że wszyscy starają się obfotografować te małe kwiatki z każdej strony ...
      zatrzymać te chwile na później...

      Usuń
  22. Uwielbiam te Wasze wyprawy, małe i duże. Pięknie jest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że teraz będzie ich zdecydowanie więcej....
      Po dłuuugiej zimie i dłuuugo wyczekiwanej wiośnie czujemy niedosyt rodzinnych wypraw ...

      Usuń
  23. To musiał być cudowny widok:)
    Bardzo ładne ujęcia. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, warty powtórzenia kolejnej wiosny ...

      Usuń
  24. W końcu i do Was wiosna zawitała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet nie wiesz, ile sprawiła nam radości swoją obecnością :)

      Usuń
  25. A mnie nie udało się wybrać, choć to przecież tak blisko... Akurat zbiegły się różne wyjazdy i inne sprawy, a miałam wielką ochotę zobaczyć je wreszcie na żywo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kto wie, może w przyszłym roku uda nam się wybrać wspólnie?
      matki na szczycie z dziećmi w fiolecie :)

      Usuń
  26. Odpowiedzi
    1. widok potrafi zachwycić i zostać w pamięci na dłużej :)

      Usuń
  27. Widoki świetne, ale faktycznie, zdjęcia nie pokażą prawdziwej pełni. Jednak opłaca się zejść z utartych ścieżek, człowiek wtedy dowiaduje się, ile rzeczy go omija. Młody równie zainteresowany przyrodą, co mama :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym roku weekendowe tłumy turystów i zainteresowanie krokusami powodują, że omijamy to miejsce szerokim łukiem ... a niestety tylko w weekend możemy sobie pozwolić na taką wyprawę... ale kto wie, jeśli jeszcze nie zostały zadeptane, to może jeszcze zdążymy ...

      Usuń

Dziękuję za wizytę i każde pozostawione słowo :)