poniedziałek, 2 grudnia 2013

Dear Santa

"Kiedy za oknami w śniegu zasną drzewa,
kiedy nad polami wiatr o zimie śpiewa.
Przyjedź do nas Mikołaju, Mikołaju
z workiem jak to niebo.
Przywieź radość i zabawki,
dla nas, dla każdego.
Przyjedź do nas Mikołaju, Mikołaju
na saniach srebrzystych,
niech ci gwiazdy drogę wskażą,
gdzie czekamy wszyscy."
 Utarło się w naszej rodzinie, że początkiem grudnia siadamy razem
i wspólnie piszemy, malujemy, rysujemy
 list do brodatego Pana z dużym brzuchem
i w czerwonej czapie...
Wieczorem zostawiamy go na parapecie
razem z ciasteczkami i kubkiem mleka
i z dziecięcą wiarą w Świętego Mikołaja zasypiamy,
aby rano znaleźć tylko okruszki i pusty kubek ...
i zacząć nucić razem z trójkowymi dziennikarzami
"Krok po kroku, krok po kroczku
najpiękniejsze w całym roczku,
Idą święta ..."

48 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziecięca radość w Świętego Mikołaja dodaje uroku w wyczekiwaniu na zbliżające się święta ....

      Usuń
  2. ach te Wasze zachwycające zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Moniczko, ale to tylko urywki naszej codziennosci ...

      Usuń
  3. Ciekawe co tam Kubuś wyskrobał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skrobał, wyklejał, rysował ... aż się Mikołaj za głowę (i portfel) złapał ....

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję,że takich grudniowych będzie więcej ...

      Usuń
  5. Tak, pisanie listu do Mikołaja, to jest to :) Ja do dziś pamiętam jak się w wieku 8 lat dowiedziałam, że Mikołaj nie istnieje :) Oj, ale płakałam :) Ciekawe, jak długo nasze dzieci będą wierzyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję,że jeszcze chwila minie zanim Młodemu będziemy musieli wytłumaczyć,że tak naprawdę to my,rodzice i dziadkowie jesteśmy elfami Mikołaja :)

      Usuń
  6. Moje już wiedzą, że to my rodzice, i znają prawdziwą historię Mikołaja, ale mimo to piszą lity bo wierzą, że Mikołąj z nieba je czyta i wierzą w to, że zjawia się jak Anioł i podrzuca dzieciom prezenty, które rodzice pomogli mu wybrać. Znalazłam piękną Historię o Świ. Mikołaja. Jeśli chcesz to prześlę Ci na maila. Dziękujemy bardzo za list i kolorowankę. Wywołały mnóstwo radości.
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasz jeszcze głęboko wierzy w magię brodatego pana z czerwoną czapka ...
      Myślę,że przyjdzie taki czas,że i ja będę musiała opowiedzieć prawdziwa historię o Mikołaju ...
      Czekam więc na e-maila :)

      Usuń
  7. Uwielbiam Wasze wierszyki. Jakbyś miała jakieś fajne dla Mikołaja to proszę Cię o oppublikowanie:)
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię dorzucić wierszyk do zdjęć ....
      Czasami więcej powie niż opis sytuacji ....
      Jak coś znajdę o Mikolaju, podrzuce :)

      Usuń
  8. uroczy widok jak dziecko skrobie list do mikołaja :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ja uwielbiam ten czas :-)
    Najbardziej z całego roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie to i mój ulubiony czas :)
      Aż buzia mi się sama śmieje na myśl,że to już ...

      Usuń
  10. U nas listy też już napisane, Mikołaj gotowy na piątek :-) Jak ja lubię ten czas :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas prerenty głównie pod choinkę a teraz tylko drobnostki,słodkości pod poduszkę lub do buta ....
      W piątek jednak zawita też u Młodego w przedszkolu więc spotkamy go na pewno :)

      Usuń
  11. Niech przyniesie Wam najpiękniejsze prezenty świata:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli będzie jeden ale ten wymarzony, radość będzie olbrzymia :)

      Usuń
  12. Moje dzieci już niestety przestały wierzyć w Świetego Mikołaja, ale listy nadal piszą:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas napisanie listu to początek odliczania do magicznych chwil ....
      I mam nadzieję,że tak zostanie, nawet jeśli nie będziemy juz wierzyć w Świętego Mikołaja ...

      Usuń
  13. Nasze dzieci już napisały i w tamtym tygodniu czekały by je Mikołaj zabrał z parapretu.
    Tę piosenkę , którą cytujesz- śpiewamy co roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz! Mnie urzekły słowa piosenki ... nie znam jednak melodii ...

      Usuń
  14. Wszędzie świątecznie, tylko ja jak zwykle jestem w ciemnej...ekhm ;) Muszę się ogarnąć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też zaczęliśmy raptem w niedzielę, początkiem grudnia ....ale od razu zrobiło się magiczniej ...

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Tylko taki co to nie roznosi prezentów a sam ich wyczekuje ..

      Usuń
  16. Pomimo tego ,że moja córcia już na każdego Mikołaja patrzy podejrzanym wzrokiem , rokrocznie pisze do niego listy -fajna tradycja i ile śmiechu przy tym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dlatego tak chętnie wspólnie siadamy i piszemy :)

      Usuń
  17. Niezwykly widok, do tego caly antuaz :)

    OdpowiedzUsuń
  18. No to teraz tylko patrzeć Mikołaja z prezentami ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze kilka godzin i pierwszy z nich zapuka do drzwi :)

      Usuń
  19. Ależ radosne przedświąteczne zdjęcia, nasza Ami napisała list do Mikołaja razem z babcią i dziadkiem a ile było przy tym nerwów, że rysunek nie taki wyszedł i Mikołaj nie domyśli się co autor listu miał na myśli he, he.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam podpis też raz nie wyszedł .... przepisywalismy :)

      Usuń
  20. cud i miód ten Twój Mikolajek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepszy był kolejny poranek, kiedy list zniknął, mleko wypił i zostawił tylko okruszki po ciasteczkach .....
      Dawno nie widziałam takiego podekscytowania :)

      Usuń
  21. Świetnie wygląda w tej czapie....

    OdpowiedzUsuń
  22. swietny twoj Mikolaj

    he he u nas jest podobnie - maz ostatnio sie zapytal czy Mikolaj wzial listy i wypil mleko, wiec mu pisalam,ze tak i jeszcze lobuz nakruszyl :P :D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, mi zostało sprzątanie śladów , które zostawił po sobie brodaty dżentelmen :)

      Usuń
  23. My jutro zasiądziemy do pisania i rysowania listów:) Może jeszcze nie jest za późno?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej późno niż wcale ...
      Zobaczysz mamuska, sama się w to wciągniesz :)

      Usuń
  24. Powiem tak, takiego Mikołaja to ja bym spotkać chciała. Znaczy pomocnika takiego, Elfa :)
    Piękna tradycja, myśmy pisali, ale bez tych ciastek i okruszków i mleka - nie wpadłam na to, a to świetne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przyszłym roku zostawimy jeszcze marchewki dla Rudolfa :)

      Usuń

Dziękuję za wizytę i każde pozostawione słowo :)