Nie ma to jak dziecięca radość na widok śniegu.
Tu trzeba strząsnąć odrobinę puchu, spróbować,
tam zaś polizać, wspiąć się czy położyć się.
Wszystkie chwyty dozwolone :D
"Nowy Rok zawitał wreszcie
stary sobie poszedł.
Co tam rośnie w mrozach stycznia?
Dzień rośnie po trosze! (...)
Rosną w styczniu zaspy śniegu,
że wóz w nich ugrzęźnie
a na szybach rosną srebrne
liście i gałęzie.
Więc na inne pory roku,
nie patrzy zazdrośnie
mroźny styczeń: bo w nim także
mnóstwo rzeczy rośnie! "
stary sobie poszedł.
Co tam rośnie w mrozach stycznia?
Dzień rośnie po trosze! (...)
Rosną w styczniu zaspy śniegu,
że wóz w nich ugrzęźnie
a na szybach rosną srebrne
liście i gałęzie.
Więc na inne pory roku,
nie patrzy zazdrośnie
mroźny styczeń: bo w nim także
mnóstwo rzeczy rośnie! "
STYCZEŃ - Ficowski Jerzy
świetny jest :-))))
OdpowiedzUsuńTak to jest wypuścić dziecko po krótkiej chorobie, podwójnie spragnione powietrza i śniegu :-)
UsuńEntomko jak ja Ci zazdroszczę tego śniegu i fotografii...a aj a leżę w łóżku chora... paczkę nadam dopiero jutro, wcześniej zwyczajnie choroba mnie z nóg zawiła...a co u Ciebie?
OdpowiedzUsuńAniu kochana, kuruj się tym biedactwo! Paczuszka może spokojnie poczekać :-)
UsuńNam przeszło szybciej niż się spodziewaliśmy i teraz cieszymy się zimą ..
Jeszcze chwika i też ruszysz z aparatem w plener :-) buźka
Cudnie:))) Twoja pociecha jest przeurocza, no normalnie aż mi się samej buzia śmieje do tego śniegu:))) i fajną ma kurteczkę;)
OdpowiedzUsuńMnie też się buzia uśmiechała jak widziałam młodego w akcji na śniegu :-)
Usuńale swietna zabawa:P :*a tutaj sniegu ni ma 8-9 na plusie i deszcz,ale zima nas strasza wiec moze...........
OdpowiedzUsuńPamiętam, że w dzieciństwie sama uwielbiałam zabawy na śniegu a teraz jako mama mogę ponownie to przeżywać bo zabawa jest świetna
UsuńA u nas śniegu brak:(
OdpowiedzUsuńA u nas ciągle dokłada... jest co odśniezać przed domem...
UsuńOooo śnieg :) My już o nim zapomnieliśmy, za to doskonale nie daje o sobie zapomnieć deszcz tej zimy ;) Ale od piątku podobno śnieg i oziębienie, ciekawe czy do nas dotrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy.
P.S.Zosi dzisiaj przypomniał się Kuba jak wyciągnęłam tablicę do pisania kredą ;)
Gosiu, nie ma chyba innego wyjścia tylko musicie przyjechać w góry :-)
UsuńIdealna ilość śniegu zarówno na sanki jak i narty
Pozdrawiam
U NAS WCZORAJ POPRÓSZYŁO....A ZDJ ECIA PRZYPOMNIAŁY MI JAK W DZIECIŃSTWIE UWIELBIALIŚMY LIZAC SOPLE:)))
OdpowiedzUsuńOjej Qrko, też pamiętam, że jako mała dziewczynka lubiłam lizać sople :-)
UsuńPIĘKNE ZDJĘCIA, PIĘKNY WIERSZ:)
OdpowiedzUsuńA wszystko dzięki pięknej zimie :-)
Usuńo tak, dziecięca radość ze śniegu jest niesamowita i zaraźliwa ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, taka radośćjest zaraźliwa :-)
Usuńwow, ile śniegu! u mnie aż tylko go nie ma :) i jakaż radość Twojego syna :)))
OdpowiedzUsuńA na weekend podobno ma spaść jeszcze więcej śniegu :-)
UsuńBardzo fotogeniczna zima
Piękna ta Wasza śnieżna kraina. Wspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńGóry zimą mają swój urok :-)
UsuńWow! Aż tyle śniegu? Przepiękne fotki !
OdpowiedzUsuńMogę troszkę podrzucić śniegu :-)
UsuńJA chcę ja chcę :))) już widzę radość chłopców a u nas nawet poprószyć nie chce
OdpowiedzUsuńPodobno prawdziwa zima dopiero się zaczęła więc i do Was zapewne dotrze i Twoi chłopaki będą przeszczęśliwi :D
UsuńA u nas śniegu brak. Jest tylko lód na leśnych ścieżkach. Ślizgam się na nim i zrzędzę...
OdpowiedzUsuńMoże takie słuchanie zmotywowaloby mnie do jazdy na łyżwach :-)
UsuńAle Wam fajnieeeee :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, nie narzekamy...
Usuńradość wielka z tego śniegu :)
OdpowiedzUsuńŚniegu tyle, ze chyba trzeba wybrać się na kulig :-)
UsuńAniu,
OdpowiedzUsuńProszę o przesłanie bałwana w kartonie, żeby mój synek mógł zobaczyć co to prawdziwa zima:-)
Aniu, już pakuję
UsuńDorzucam marchewkę i węgielki :-)
I dużo dawki dobrego nastroju!
Sliczny chłopiec i piekne zdjecia ... u mnie tez napadało sniegu :))) a ja wiosny chce !!!!
OdpowiedzUsuńMilego wieczoruu :))
Do wiosny w górach to jeszcze daleko...
UsuńOj daleko...
Dlatego póki co korzystamy z uroków zimy :-)
Ależ Wam zazdroszczę tego śniegu :) My póki co opuścić musieliśmy naszą śnieżną krainę.
OdpowiedzUsuńAle porannego odśnieżania drogi, samochodu to już pewnie nam nie zazdrościsz :-)
UsuńJa się ciągle zastanawiam czy w Uk kiedyś spadnie tyle śniegu... zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńKasiu, ostatnio wszystko jest mozliwe w pogodzie... :-)
UsuńMasz Kochana u mnie wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńWyróżnienia są miłe, ale nie, dziękuję :-)
UsuńSzczyt zdobyty! Brawo :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, pierwsze szczyty nie muszą być ...tysięcznikami :-)
UsuńDzięki!