Czy macie tak czasami, że jedno spotkanie, jedna książka czy film
potrafią was zachęcić do działania, zmienić spojrzenie na wiele spraw ?
Tak było ze mną...
Połączenie zabawy i zdrowia nie musi być trudne...
Wystarczy otworzyć się na świat, jakim widzi go dziecko,
bez nawyków i ograniczeń, jakie my dorośli sami sobie narzucamy....
i stworzyć maluchom świat bogaty w przygody, w którym i dzieci i my - rodzice
możemy aktywnie uczestniczyć, dzieląc i wysiłek i radość ...
Nie ma to jak zadziwić młodego człowieka...
i do zabawy użyć toaletowych serpentyn :)
albo zamienić się w czarodziejów,
którzy zamiast różdżką czarować będą balonami ....
Wystarczy tylko pamiętać,
nie istnieje wymówka pod tytułem "nie mam czasu"
"Wyszalone" dziecko jest zdrowe, zadowolone i szczęśliwe...
A nam do szczęścia nie trzeba więcej niż taki obraz naszej pociechy :)
Na wiosnę chcę kupić rolki.... sobie i synowi.... A co!
I co ty na to mamo, tato ?
A oto sprawca całego mojego zamieszania w głowie...
"Zaklinacz dzieci" Paweł Zawitkowski i jego przyjaciele
Spotkanie i lekturę, która stała się dla mnie skarbnicą pomysłów
zawdzięczam KME i portalowi Zabawkowicz.
Suuuuuuper!!!:)
OdpowiedzUsuńJeszcze wiele wykorzystanych pomysłów tu pokażę .....
UsuńW głowie kotłuje mi się aż od nich ....
taki miewam ten stan, że coś mnie tak dotknie że zaczynam myśleć, kombninować
OdpowiedzUsuńDoskonale mnie więc pewnie rozumiesz ....
UsuńA coś w tym papierze toaletowym musi być, bo pamiętam, jak kiedyś na wczasach, na jakimś "wieczorku" moja mama w konkursie. owijała mojego tatę szczelnie papierem toaletowym "na czas" ;))))) Wygrali!!!
OdpowiedzUsuńbuziaki ogromne!!!!
Początkowo Młody był zszokowany jak rozwijały się pierwsze rolki papieru.....
UsuńNie trzeba go jednak było specjalnie zachęcać.... szybko dołączył do zabawy...
A za chwilę zapomniał o rodzicach i był już w swoim świecie :)
W świecie dziecięcej fantazji
Ekstra ! Podziwiam i chyba wezmę przykład :-) czarodziejskie czapy normalnie jak z harrego pottera - bossskie, a rolki uważam że świetny pomysł :-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzasami zapominamy,że do dobrej zabawy dla dziecka potrzeba naszego zaangażowania ....w tym nawet bałaganu :)
UsuńNiby niewiele a jednak....
Super kochana !!! Też jestem tego zdania ... od zawsze staram się nie mówić do dzieci - nie dotykaj, uważaj bo się pobrudzisz, tego nie, tego też nie, tego nie wypada, nie mam czasu, nie wolno ... Dzieciństwo jest przecież takie krótkie ...
OdpowiedzUsuńbuziaki
“Zapnij guzik, dlaczego masz buty zabłocone, czy odrobiłeś lekcje, pokaż uszy, obetnij paznokcie." (Janusz Korczak)
UsuńPotrzeba w tym wszyskim odrobiny szaleństwa :)
Zdjęcia rewelacja..no muszę kupić tę książkę koniecznie:)
OdpowiedzUsuńMogę pożyczyć :)
UsuńWiele pomysłów wypisalam sobie na kartce ... abym nie zapomniała o nich :)
Ale super pomysły!!! Masz świetnego synka i jesteś super mamą!!! Zainspirowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńMłody często sam się domaga zabaw, więc wymyślamy jak możemy ....
UsuńCieszę się, że zainspirowałam do działania :)
Bardzo, bardzo lubię Pawła Zawitkowskiego. Na studiach podyplomowych część grupy miała zajęcia z nim właśnie. Na nieszczęście mnie w tej grupie nie było i przedmiot odbył się kimś innym. :-/
OdpowiedzUsuńNie we wszystkim zgadzam się z "zaklinaczem dzieci", nie mniej wzbudził we mnie chęć do działania i zaraził swoją energia i optymizmem :)
UsuńOjej, ale tu u Ciebie kolorowo i pozytywnie! :D Zdjecia super! Chetnie zagladne tu czesciej :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za wizyte i pozdrawiam serdecznie :)
Tego nam trzeba, kolorów i radości :)
UsuńWariacje z papierem superaśne:)
OdpowiedzUsuńJak nie dużo potrzeba,aby zabawa aż kipiała radością :) polecam!
UsuńHa, ha zabawa z papierem, nawet nie przyszło mi do głowy że może być to takie fajne i pod "ręką" przecież ;)
OdpowiedzUsuńI do tego niedrogim pomysłem:)
UsuńŚwietne pomysły:) na zabawę:)
OdpowiedzUsuńWierz mi, mina zaskoczonego smyka warta jest tego "wysiłku" ...
UsuńCzekam zatem na relację z rolkowych podbojów :D
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna,czy początkowe zmagania będą warte uwiecznienia .... ale spróbujemy :)
UsuńJak szaleć to szaleć :)
OdpowiedzUsuńRolki fajna sprawa!
Korcą mnie jeszcze łyżwy ..... żebym do wiosny nie straciła zapału :)
UsuńPolecam! Uwielbiam łyżwy. Nastrajają mnie bardzo "świątecznie" :-)
UsuńTo już lepszej zachęty nie trzeba :)
Usuńno słyszałam o tym :) extra! czas spędzony z dzieciakami = szczęście :)
OdpowiedzUsuńA gdy jeszcze jest to czas z dawką energii, emocji to dodatkowa radość :D
UsuńZainspirowałaś mnie tą rolkową zabawą :)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem, jak przeczytałam o tym pomyśle , chciałam go wdrożyć w życie od razu ....
UsuńŚwietne pomysły! I rewelacyjna zabawa dla Maluchów!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Ja bym dodała, że nie tylko dla Maluchów....
UsuńJa też mogłam poczuć się przez chwilę jak dziecko :)
Dla Synka to z pewnością bomba :) Widać radość na twarzy :) Super :)
OdpowiedzUsuńOj było przy tej zabawie dużo śmiechu i radości :)
Usuńw 100% zgadzam się z Twoim podejściem! Kreatywny i zadowolony rodzic to szczęśliwe dziecko - a szczęśliwe dziecko to zadowolony i pełen pomysłów i chęci na zabawę rodzic.
OdpowiedzUsuńTak, mamy podobne podejscie do macierzyństwa....
UsuńBajeczne klimaty :)
OdpowiedzUsuńŚwiat dziecka to świat bajki :)
UsuńOd dawna rozkochałam się w Twoich/Waszych zdjęciach. Z każdym kolejnym postem kocham je bardziej. Cudne zdjęcia, cudne pomysły. Uśmiech na twarzy najlepszą oceną opisanych działań
OdpowiedzUsuńAgnieszko, Ty doskonale wiesz, jak uśmiech na twarzy dziecka motywuje do dalszych działań...
UsuńWielokrotnie czerpię pomysły od Ciebie :)
L., mimo, że jeszcze mała, skacze na piłce. Komicznie to wygląda :D To a propo 2 części serii tych książek.
OdpowiedzUsuńMy szukamy odpowiedniej piłki do siedzenia zamiast krzesła :)
Usuń