"Gdy zima do nas przychodzi ze śniegiem, wiatrem i mrozem,
dziwią się starsi i młodzi, że świat tak zmienić się może.
A ja się cieszę szalenie, z radości skaczę jak zając,
gdy z białych chmurek na ziemię miliony gwiazdek spadają.
To śnieg tak prószy i prószy na lasy, pola i drogę,
a mróz wciąż szczypie mnie w uszy, choć ja go szczypać nie mogę."
LECH KONOPIŃSKI "ZIMA"
Jadąc na święta Bożego Narodzenia z południa Polski na północ,
w deszczu i słocie, z kaloszami na nogach zamiast śniegowcami,
nawet przez myśl nam nie przyszło,
że JEDNA NOC potrafi tak pięknie odmienić wszystko dookoła ...
Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nadmorska jesień,
na którą narzekaliśmy wieczór wcześniej...
NAGLE zmieniła się w malowniczą, bajkową zimę,
taką ze śniegiem i szczypiącym mrozem w policzki
i to zimę, która w momencie zachęciła nas do wyjścia na plażę :)
Oby ten Nowy 2015 Rok wielokrotnie potrafił nas tak pozytywnie zaskoczyć!