"Kraków jeszcze nigdy tak jak dziś
Nie miał w sobie takiej siły i
Może to ten deszcz
Może przez tę mgłę
Może to mój nastrój..."
Nie miał w sobie takiej siły i
Może to ten deszcz
Może przez tę mgłę
Może to mój nastrój..."
MYSLOVITZ
A może przez to, że nawet w strugach deszczu
każdy nawet krótki spacer krakowskimi uliczkami
to sentyment do czasów, gdy Kraków to był mój "drugi dom"...
Pięknie... nastrojowo :) my też cieszyliśmy właśnie oczy Krakowem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
chwilowy deszcz, a właściwie burza nie popsuła nam spaceru ....
Usuńukryliśmy się w jednym z krakowskich ogródków z kubkiem kawy (lub shake'a) i dalej wdychaliśmy krakowski klimat :)
Uwielbiam wasze zdjęcia! Przepięknie!
OdpowiedzUsuńdzięki zdjęciom możemy zatrzymywać nasze wspólne chwile w kadrach i wracać do nich kiedy chcemy ....
Usuńcieszę się, że podobają się nie tylko nam :)
:-))
OdpowiedzUsuńpiękności foty
jak widać deszcz może być też fotogeniczny :)
UsuńCudne fotki z Krakowa - takie ciepłe, rodzinne, pomimo tego deszczu, który nawet się wpasował w kadr.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Chcieliśmy pokazać, że nawet w deszczu klimat Krakowa nie znika jak bańka ... a trwa :)
UsuńNigdy nie byłam w Krakowie :(, no nie liczę przejazdu :)
OdpowiedzUsuńA Wasze zdjęcia takie piękne i zachęcające, nawet w strugach deszczu :)
Udanego weekendu! Marta :)
Kraków to nasze studenckie czasy, a teraz mieszkając niewiele ponad 100km od tego miejsca wracamy tu kiedy możemy choćby na krótki spacer... i przyznam, że Kubuś dzięki temu już zdążył je polubić :)
UsuńPiękne klimatyczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJa w Krakowie byłam tylko raz, przejazdem o 23.
Pamiętam jak przyjeżdżałam do Krakowa jeszcze przed studiami, klimat tego miasta oczarował mnie do tego stopnia, że zaczęłam marzyć, żeby właśnie tu studiować...i marzenie spełniło się....
UsuńPodobnie jak Ty, juz po pierwszej wizycie w Krakowie wiedziałam, że tu będę studiować i mieszkać. I tak się stało, chociaż dziś przeszkadza mi zanieczyszczone powietrze, które nie pozwala momentami oddychać. Piękne zdjęcia!
UsuńPo studiach zostałam jeszcze w Krakowie, z racji jednak zawodu przeniosłam się bliżej lasu, na wieś ale nadal z Krakowem na wyciagnięcie ręki, do którego możemy wrócić w każdej chwili ....
UsuńKraków deszczowy czy słoneczny zawsze wspaniały tj. Wasz zdjęcia !
OdpowiedzUsuńKraków bardzo przyciąga ludzi i ta miłość owocuje z dnia na dzień - do dziś dnia mamy swoje ulubione uliczki, knajpki, lody .... ale też odkrywamy nowe miejsca ...
UsuńPiękne zdjęcia z Krakowa.... takie inne...
OdpowiedzUsuńOwszem, mamy wiele kadrów w słońcu, ale właśnie te deszczowe mają w sobie to coś, co chciałam pokazać szerszemu gronu ...
UsuńMoże to krakowska tajemniczość?
Entomka! kiedy byłaś u mnie w Krakowie? :)
OdpowiedzUsuńniech pomyślę, chyba początek czerwca - nasza krakowska wyprawa (jak większość naszych rodzinnych wypraw) była bardzo spontaniczna, podjęta tuż po jednym z sobotnich śniadań :)
UsuńPiękne, magiczne zdjęcia:}
OdpowiedzUsuńmoje jak widać tylko jedno, ostatnie, reszta to zasługa męża :)
UsuńKraków to ja sobie muszę właśnie odczarować - w głowie...Maurycy marzy o smoku wawelskim - a ja mam traumę z wawelem związaną właśnie... Ale sam Kraków i atmosferę uwielbiam...
OdpowiedzUsuńJa mam podobny uraz do innego miasta - ni w ząb nie mogę się przemóc, aby ponownie je odwiedzić...
UsuńKraków ma jednak w sobie taką moc, którą czuć już po przekroczeniu granic miasta :)
Kraków ma coś w sobie magicznego , jest piękny o każdej porze roku . Twoje zdjęcia są urocze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSpróbuję go kiedyś pokazać jeszcze z innej perspektywy ... niech no tylko znów nawiedzimy miasto Kraka ...
Usuńpierwsze zdjecie jest świetne...jak ja dawno nie byłam w Krakowie:((
OdpowiedzUsuńjak nie lubię zdjęć, na których jestem, tak ten kadr osobiście również bardzo lubię :)
Usuńthank you
OdpowiedzUsuńسعودي اوتو
Aaaaa! Mój ukochany Kraków!!! Cudnie!
OdpowiedzUsuńAaaa! Mój też :D
UsuńPiękny ten Wasz Kraków w deszczu. Piękne, że dzieci wciąż tym deszczem potrafią się cieszyć...
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że dużo radochy z deszczu mieliśmy my, dorośli ...
Usuńi śmiechu, bo nasz Młody twierdził, że od deszczu jego rodzice urosną :)
Zdjęcia cudownie oddają nastrój Krakowa - takiego, jakim go pamiętam jeszcze z czasów studiów, kiedy błogie godzinki odprawiałam przy niepogodzie przy krakowskich zabytkach
OdpowiedzUsuńWróciłoby się chociaż na chwilę do tych "beztroskich" studenckich chwil .... i np. spacerów tymi uliczkami nocną porą :)
Usuńuwielbiam miloscia nieograniczona, deszczowy, sloneczny z tym swoim czyms, klimatem, budowlami, mieszkancami :) cudowne zdjecia
OdpowiedzUsuńi właśnie przez ten spacer w deszczu ten sobotni wyjazd zapamiętamy na pewno na dłużej ...
UsuńOjjj tak,nasz Krakow wielu skradl serce. Piekne miasto!Zapraszamy w lepszą pogodę bo jest tu co robic i nie prawda,ze "naBrackiej pada deszcz...";)
OdpowiedzUsuńTo prawda, to miasto potrafi uwieść niejednego ...
Usuń