"Życia nie mierzy się ilością oddechów,
ale ilością chwil, które zapychają dech w piersiach."
To nic, że pogoda na szlaku nas nie rozpieszczała
(byliśmy na to przygotowani, chociaż deszcz mógł nas oszczędzić),
że troszkę zmarzliśmy,
bo gdy ścieżka turystyczna wyszła z lasu
bo gdy ścieżka turystyczna wyszła z lasu
naszym zdumionym oczom ukazał się zapierający
dech w piersiach widok.
Polana Rusinowa pokazała się w swojej najpiękniejszej krasie,
co wynagrodziło nasze wysiłki ...
I pomyśleć, że tatrzańska aura chciała nas odstraszyć
i pozwolić spędzić niedzielę w domu zamiast na szlaku ...
co wynagrodziło nasze wysiłki ...
I pomyśleć, że tatrzańska aura chciała nas odstraszyć
i pozwolić spędzić niedzielę w domu zamiast na szlaku ...
"Góry, chociaż są niezmienne, to ich smak dla każdego z nas jest inny.
I to jest najpiękniejsze"
Ryszard Pawłowski
I to jest najpiękniejsze"
Ryszard Pawłowski
I my zaklinamy pogodę! Widać, że tylko na dobre to wszystkim wychodzi :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przed nami jeszcze wiele szans na nasze rodzinne wojaże zanim na dobre zawita plucha i słota ...
UsuńPieknie!! wspaniale widoki i sliczne zdjecia!!
OdpowiedzUsuńJak byliśmy tylko we dwoje zdeptywaliśmy wiele tatrzańskich szlaków.
UsuńTeraz nasz Młody dorasta i coraz częściej możemy wędrować już razem i wspólnie cieszyć się widokami :)
Chetnie wybralabym sie na taka wedrowke! Musze to gdzies sobie "zapamietac" i moze uda nam sie taki wypad zrealizowac :)
Usuńwystarczy pół dnia, wygodne buty i przede wszystkim chęci :)
UsuńPrzepiękne widoki. Góry mają coś niesamowitego i nigdy się nie nudzą;}
OdpowiedzUsuńI choćby się po raz kolejny kroczyło tym samym szlakiem, to inna pora roku, inne światło, inna przejrzystość, itd. i widoki nigdy nie będą takie same ...
Usuńcudowne miejsce i w kolorze i b/w :)
OdpowiedzUsuńi idealne na rodzinne spacery!
Usuńszlak nie jest wymagający, a po wyjściu z lasu - jedna z najładniejszych tatrzańskich panoram :D
Wspaniałe widoki i przepiękne zdjęcia. Poczułam się jakbym tam była z Wami:)
OdpowiedzUsuńI dlatego warto zaufać swojej intuicji i ruszyć się w poszukiwaniu przygód, choćby aura ku temu nie zachęcała ...
UsuńPięknie ;) Miło popatrzeć ! :-)
OdpowiedzUsuńTatry mają w sobie coś magicznego, co wynagradza trud na szlaku ....
UsuńNa Rusinowej Polanie byłam tylko raz, ale widoki są piękne.
OdpowiedzUsuńTęsknię do czasów, kiedy szłam gdzieś dalej, przed siebie. Czekam aż Lil urośnie i wtedy wrócimy wyżej :)
Przyznam, że na Rusinowej Polanie byliśmy po raz pierwszy .... właśnie teraz...
UsuńZawsze nam ten szlak był nie po drodze... a teraz chcieliśmy coś łatwiejszego, na możliwości naszego sześciolatka...
panoramka nas bardzo pozytywnie zaskoczyła :D
Piekne miejsce, swietna wycieczka, wspaniale fotografie. Jak ja bym chciala sie na taka wybrac ....
OdpowiedzUsuńusciski
Czasami nie doceniamy tego, co tak naprawdę mamy na wyciągniecie ręki ...
Usuńdobrze zobaczyć ukochane miejsca - chociaż na zdjęciach ;)
OdpowiedzUsuńi zarażać miłością do tych miejsc kolejne pokolenia i to od najmłodszych lat ...
UsuńPięknie :) aż zatęskniłam za Tatrami :)
OdpowiedzUsuńlatem unikaliśmy tatrzańskich szlaków, zbyt tłoczno dla nas...
Usuńteraz już się troszkę uspokoiło, rozluźniło, tak jak lubimy :)
Jakie piękne zdjecia!! Robią wrażenie:)
OdpowiedzUsuńuściski serdeczne ślę
i znów ukłon w stronę męża :)
Usuńja tym razem dzielnie pozowałam razem z Młodym ...
Uwielbiam Wasze górskie kadry. Pięknie! Jestem ciekawa jak u Was się szkoła zaczęła i w ogóle czy Kubusiowi się podoba?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie!
Iza
Na chwilę obecną jest "LEPIEJ NIŻ W PRZEDSZKOLU" , a skoro przedszkole bardzo lubił, to o szkołę też nie muszę się martwić... chociaż nie zawsze ma ochotę na odrabianie lekcji ...
UsuńCudowne kadry z wycieczki i fajna wyprawa w góry!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Już myślimy o kolejnej wyprawie i cicho liczę, że może w ten weekend myśli przerodzą się w czyn :)
UsuńO rany jak ja Wam zazdroszczę, marzy mi się jesienny wypad w góry...
OdpowiedzUsuńniech no tylko jesień przyozdobi się swoją paletą kolorów, a częściej będziemy na szlaku...
Usuńw planach mamy nawet październikowy weekend w Bieszczadach...
Tak, te zdjęcia zapierają dech w piersiach. Cudowne to życie!
OdpowiedzUsuńi dlatego warto takie chwile nie tylko przeżywać, ale i łapać w kadry :)
Usuńach cudowna wycieczka :-)))
OdpowiedzUsuńzdjęcia zachwycają :-)
pozdrawiam
"Tatry nie są zwykłym pięknem, są pięknem ponad inne piękna."
Usuńa my je tylko uwieczniliśmy na zdjęciach ...
O, widzę, ze macie nie tylko piękne widoki, ale też utalentowanego fotografa, który potrafi to piękno uchwycić :D
OdpowiedzUsuńbez wątpienia zasługa takich obrazków jak wyżej to oko naszego rodzinnego fotografa :D
UsuńDawno mnie tu nie było . Nic się nie zmieniło, piękne zdjęcia , widoki , wspomnienia tylko synek urósł :) Miłego weekendu !
OdpowiedzUsuńTo prawda. Jak zakładałam bloga to Kubuś zaczynał przedszkolną przygodę.
UsuńMinęła "chwila" i nasz Młody jest już uczniem ...
uwielbiam Twoje zdjęcia. Ale Wam fajnie :)
OdpowiedzUsuńwyprawa jednodniowa, ale energii dająca na cały tydzień ...
UsuńMy jutro jedziemy w Karkonosze. Pogoda ze swoją temperaturą "lekko" mnie martwi... Mam nadzieję, że rozgrzejemy się w marszu! :)
OdpowiedzUsuńU nas aura też nie sprzyjała spacerom, zmoczyło nas idąc pod górę, ALE później jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ... zza chmur wyszło słońce i rozpostarła się najpiękniejsza panorama Tatr :)
UsuńDla takich widoków warto dać się trochę zmoczyć :)
Usuńza chwilę dosuszyliśmy się w klimatycznym (i nagrzanym) sanktuarium na Wiktorówkach (widocznym na jednym ze zdjęć) ... do tego kubek gorącej herbaty z termosu i całe przemoczenie przeszło na plan dalszy ...
UsuńJakie cudne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńcieszę się, że podobają się nie tylko nam :D
UsuńUwielbiam Wasze zdjęcia i zazdroszczę gór na wyciągnięcie ręki.
OdpowiedzUsuńKiedyś i my mieliśmy daleko w góry, każde wyjście na szlak to byłą nie lada wyprawa.
UsuńTeraz rzeczywiście (z własnego wyboru) mamy je pod nosem :)
Fenomenalne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie z pewnością odwiedzimy kiedyś polskie góry. :)
Góry albo się kocha od samego początku albo niestety miłość nie zakwitnie.
UsuńMam nadzieję, że jak przyjedziecie na południe to będziecie chcieli częściej tu przyjeżdżać :)
Piękne zdjęcia, musimy także my wybrać się w końcu na tatrzańskie szlaki.
OdpowiedzUsuńMy dla odmiany chcemy jeszcze przed zimą ruszyć w Bieszczady i mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie...
Usuńa jesienią są one naprawdę najpiękniejsze...
Widok po prostu zapiera dech w piersiach!
OdpowiedzUsuńDla tych chwil warto mieć nawet później obolałe nogi :)
UsuńPiękne zdjęcia i piękne słowa - "Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapychają dech w piersiach." Chwile warte zapamiętania!
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam te słowa, wiedziałam, że idealnie odzwierciedlają zarówno tą jak i takie podobne chwile :)
UsuńBardzo lubię ten szlak. Nas też w Bieszczadach pogoda nie rozpieszczała, ale nie daliśmy się :)
OdpowiedzUsuńPogoda nas nie potrafi zatrzymać, ale przeziębienie niestety tak - i dlatego zamiast teraz być na szlaku siedzimy pod ciepłą kołdrą ...
Usuńrewelacja- rozmarzyłam się i to pomimo, że zdecydowanie wolę morze niż gory :)
OdpowiedzUsuńNieważne czy to góry czy morze, ważne, żeby zrobić krok (nawet jeśli pogoda nie zachęca) i przeżyć przygodę :)
UsuńAch, Tatry moje ukochane. My celowaliśmy w pogodę podczas naszego wrześniowego urlopu i... udało się :)
OdpowiedzUsuńKocham, kocham Tatry.
My do pogody nie mamy specjalnie szczęścia ostatnio, ale wcale nas to nie zniechęca.
UsuńCo więcej, często odwdzięcza się nam w połowie drogi nagłym przejaśnieniem i panoramą taką, której nie mielibyśmy w pełni słońca ....
Wiktorówki <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńTeż się tam zawsze jesienią wybieram:)
Coś czuję, że i u nas Wiktorówki zostaną jesienną tradycją rodzinną :)
Usuń