"Z nocy na dzień coraz zimniej,
pochmurniej z dnia na dzień,
ogołocił, osierocił
świat w tym listopadzie (...)
Wszystkie barwy gdzieś przepadły
niby kamień w studnię,
by nie spotkać się przypadkiem
Zima to otaczająca biel,
wiosna wybucha zielenią,
lato to paleta kolorów,
wrzesień jest fioletowy, październik złoty...
a listopad ... jak dla mnie - dyskretny i przymglony ...
I w taką jesienną jeszcze porę
wybraliśmy się rodzinnie na spacer,
POSPINDRAĆ się po drzewach
Fajne to Wasze spindranie!
OdpowiedzUsuńOstatnio ciężko nam obojętnie przejść koło drzew .....
UsuńFajowo :) Na czeka jeszcze wyprawa do lasu, bo mamuśka wymyśliła, że szyszek nam potrzeba :) Świetny banerek ;)
OdpowiedzUsuńMy szyszki już mamy :) I tak jak Ty, mam co do nich pewien plan, hehe
UsuńA banerek to dzieło mojego męża :)
Ostatnie zdjęcie jak wyrwane z bajki:-)
OdpowiedzUsuńUroczy banerek.
Pozdrawiam ciepło
I pomyśleć,że ostatnia fotka to centrum uzdrowiska ....
UsuńUkryta wśród odnowionych budynków ale jednak jest ....
super fotki:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeszcze chwila a zawitają tu urywki spacerów w śniegu ....
UsuńNasz Młody już wypatruje zimy :)
Szyldzik jest świetny!!!!! Ostatnie zdjęcie - takie do myślenia, "wszystko płynie".
OdpowiedzUsuńDobrego, spokojnego tygodnia :)
Przyznam,że wahałam się czy dodać to zdjęcie .... rzeczywiście takie "do myślenia" ...
Usuńjesień mamy piękną ,więc trzeba trzeba naładować akumulatory przed zimą:)
OdpowiedzUsuńKorzystajmy póki możemy chociaż spacery w bieli mają swój klimat ....
Usuń:) aż się buźka sama śmieje :)))
OdpowiedzUsuńMój uśmiech też się powiększa :)
Usuńtrzeba pomyśleć nad dodatkowym ubezpieczeniem :))) Oj aż się boję tego okresu - z jednej strony radość - ze się ma przebojowego maluch a z drugiej "żeby nie spadł" :))
OdpowiedzUsuńChyba muszę poważniej pomyśleć nad takim ubezpieczeniem ....
UsuńMoje serce często drży w środku choć na zewnątrz staram się być twarda i nie pokazywać po sobie strachu ....
Za to mój mąż dzielnie wspiera Młodego w chłopięcym spindraniu :)
ostatnie zdjęcie świetne!
OdpowiedzUsuńMiejsce bardzo przykulo naszą uwagę podczas spaceru .....
UsuńNie dało się przejść obojętnie ...
Twoj Chlopak o kazdej porze roku pieknie sie prezentuje...
OdpowiedzUsuńJ.
Do aparatu przyzwyczajony od małego więc spacer z aparatem u boku wcale go nie peszy ...
UsuńŚwietne kolory, jak zwykle zdjęcia piękne :-)
OdpowiedzUsuńCo do zdjęć,czerwienię się za męża :)
UsuńPiękne kolorki i świetna huśtawka.
OdpowiedzUsuńAle się zgrałyśmy z budynkami w tle ;)
To prawda,nasze ostatnie zdjecia ... są bardzo do siebie podobne .....
UsuńA tego zwrotu nie znałam... I to czarno-białe ujęcie przepiękne... Ależ macie tam klimatyczne miejsca wokół siebie :) :) :)
OdpowiedzUsuńSpindracz, spindrać się .... słowa, które doszły do naszego słownika po zamieszkaniu tutaj, w górach .... :)
UsuńNiesamowite jest to ostatnie zdjęcie!
OdpowiedzUsuńTo prawda,ma swój specyficzny klimat ...
UsuńMimo że tak jak pisałaś...wszystkie barwy gdzieś przepadły...to wasze piękne zdjęcia, aż uderzają pięknymi kolorami, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńNiestety, listopad najczęściej jest szary,bury i ponury ...
UsuńMy już czekamy aż wszystko przysypie śniegiem ....
nie miałabym nic przeciwko listopadowi,a le w tym roku wyjątkowo dużo chorujemy... :/
OdpowiedzUsuńMy póki co dzielnie się trzymamy ...
UsuńDużo zdrowka dla Was!
Synuś wnosi tyle światła i wdzięku do tych jesiennych pejzaży. Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZ taką energią przedszkolaka nie możemy się nudzić ...
UsuńNo, to zajrzałam do Was znowu:) obejrzeć książeczkę polecaną przez Ciebie:) i podziwiam zdjęcia. Piękne robisz. To fakt! Pozdrawiam A.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że Przygoda z Polską przyda się w waszej nauce o naszym kraju ...
Usuńostatnie - wow! :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie listopad jest właśnie szarością. Ale to przeciez mój ulubiony kolor :-D
Wiem,wiem,że lubisz te mgliste szare listopadowe poranki ... z aparatem w ręce....
UsuńJak mój mąż :)
Listopad to miesiąc, za którym nie przepadam, ale coraz bliżej święta, więc buzia się uśmiecha na samą myśl o wigilii, choince i tej całej rodzinnej atmosfarze ;) U Was zdjecia nawet w taką mglistą pogodę są piękne!
OdpowiedzUsuńOlu mnie też listopad przygnebia... no ale tak jak Tobie, na myśl o grudniu cieplej na sercu się robi ....
UsuńJeszcze chwila i mam nadzieję,że zawitają tu zdjęcia w bieli :)
Ehhhhh ślicznie tam u Was:)
OdpowiedzUsuńPowyższa relacja z miejskiego parku .... uwielbiamy to miejsce!
Usuń