WOW! Nie wiem co powiedzieć. Pierwsze zdjęcie jest.... genialne! Niesamowite! Kopara mi opadła i zbieram szczękę z podłogi!!! Startuj z nim w jakimś konkursie,a wygraną masz w kieszeni. Nie mogę wyjść z podziwu!
Ależ spotkanie i jakie ujęcia, pierwsze wygląda jakby wklejone... WOW.... Mnie obiektyw padł w ostatnim czasie, a tak z ciekawości jakim szkłem tak rysujesz?
Zdumiewające zdjęcia - poWAŻNIE :)))
OdpowiedzUsuńTakie niezapowiedziane spotkania są najciekawsze :)
UsuńPięknie, jak zwykle.
OdpowiedzUsuńI jeszcze z burzą włosów na głowie, hehe
Usuńpierwsze niesamowite ! ! ! nie wiem jak Wam się udało, przykleiliście ;)?, mnie zawsze ciężko uchwycić ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wygląda jak przyklejona ale ten efekt zawdzięczamy deszczowej pogodzie i czekaniu słoneczne promyki :)
UsuńWow przepiekne zdjecia!!!!
OdpowiedzUsuńW przepięknej suwalskiej krainie :)
Usuńale ten chlopak rosnie:P..............zdjecia cudne ,wazk zjawiskowo wyszla:P
OdpowiedzUsuńOj rośnie... widać to nawet po zdjęciach na tym blogu...
UsuńTe obecne zdjęcia i te sprzed niemalże roku...
Pierwsze zdjęcie niesamowite. Jeszcze nigdy nie udało mi się podejść tak blisko wazki. Zawsze uciekają! Brawo!
OdpowiedzUsuńTego dnia spotkaliśmy kilka różnych ważek i wszystkie były na wyciągnięcie ręki :)
Usuńzdjęcia mnie powaliły!:)
OdpowiedzUsuńA ja wahałam się nad dodaniem ich ...
Usuńfantastyczne fotki :)
OdpowiedzUsuńModel jak marzenie :)
pozdrawiam
Model i modelka :)
UsuńAle u Was ślicznie niedeszczowo, u nas nieustannie leje :-)
OdpowiedzUsuńMajowe urywki po deszczu i przed kolejnym deszczem :)
UsuńPierwsze zdjęcie obłędne, jak doklejone, ostatnie cudne!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ważki zdominowały cały spacer nad Wigrami :)
UsuńWow! Co za spotkanie! Zazdroszczę, nam zawsze uciekają :-).
OdpowiedzUsuńMy podobny "problem" mamy z motylami :)
UsuńJakoś Kubuś nie ma do nich szczęścia ....
Co za fantastyczne zdjęcia!!! Przyglądam im się z niedowierzaniem.....Są rewelacyjne :-)
OdpowiedzUsuńPrzyznam,że zrobione pod wpływem chwili :)
UsuńJakie boskie zdjęcie!!! Jak takie cuda sie robi?! Kocham ważki!
OdpowiedzUsuńTrafiliśmy na dobry czas w dobrym miejscu ...
UsuńReszta to zasługa mojego męża :)
Piekne zdjecia. My uwielbiamy chodzic nad rzeke. Pieknie uchwycasz chwile na zdjeciach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Iza
Za obiektywem tatuś Kubusia i te kadry wyszły spod jego ręki ....
UsuńTeż je b.lubię :)
Ważkie sprawy poruszacie:) czy to w biegu, czy w zatrzymaniu:)
OdpowiedzUsuńAle nadal czekamy na eksplozję kolorów, słońca i częstszych plenerów :)
UsuńYour photos are pure magic! Wonderful!!!
OdpowiedzUsuńI felt my cheeks flush ....
UsuńWOW! Nie wiem co powiedzieć. Pierwsze zdjęcie jest.... genialne! Niesamowite! Kopara mi opadła i zbieram szczękę z podłogi!!! Startuj z nim w jakimś konkursie,a wygraną masz w kieszeni. Nie mogę wyjść z podziwu!
OdpowiedzUsuńCo do pierwszego zdjęcia, mamy już wobec niego pewne plany ale o tym póki co, sza :)
UsuńNiesamowite to pierwsze zdjęcie. Po prostu niesamowite.
OdpowiedzUsuńNie sądziłam,że takie poruszenie zdobędzie zrobi tą fotka ...
UsuńAle cudna sesja!!! To ujęcie z ważką jest niesamowite!!!
OdpowiedzUsuńWażkie sprawy warte były obfotografowania ...
UsuńZdjęcia zjawiskowe!!
OdpowiedzUsuńZjawiskiem dla Kubusia były właśnie WAŻKI :)
UsuńZdjęcia niczym najwspanialszy deser dla oka - naprawdę kładą na łopatki - nieziemsko ważkie spotkanie :)))
OdpowiedzUsuńMiłego delektowania się :)
UsuńŚWIETNE ZDJĘCIA I UJĘCIA.
OdpowiedzUsuńCieszę się , że podobają się Wam nasze fragmenty z krótkich wakacji ...
UsuńFANTASTYCZNA jest ta pierwsza fotografia!
OdpowiedzUsuńPołączenie pasji leśnej z naszym dzielnym modelem :)
UsuńBędę się powtarzać,ale w niezwykły sposób zachwycasz.Zdjęcia są tak lekkie i delikatne.Z przyjemnością się do Ciebie wraca,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPo takich słowach aż chce się człowiek wybrać na kolejny plener z Młodym i aparatem :)
UsuńDziękuję!
Oszałamiające jest to zdjęcie z ważką! Jak to się udało?!
OdpowiedzUsuńOdrobina deszczu przed, chwila słońca i suszenie mokrych skrzydełek ...
UsuńI w tym momencie pojawiamy się my :)
Ależ spotkanie i jakie ujęcia, pierwsze wygląda jakby wklejone... WOW.... Mnie obiektyw padł w ostatnim czasie, a tak z ciekawości jakim szkłem tak rysujesz?
OdpowiedzUsuńOgólnie mąż pracuje na Canonie
UsuńDo tej sesji używał Canona 100/2.8 makro ...
Pierwsze zdjecie jest magiczne! Wspaniala sesja.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Lubię takie sesje, które powstały pod wpływem chwili :)
UsuńPierwsze zdjecie jest niesamowite!
OdpowiedzUsuńJesteście cudowni!
My tylko łapiemy nasze ulotne rodzinne chwile:)
Usuńkolejne niezwykłe zdjęcia, umiesz czarować!
OdpowiedzUsuńi bardzo mi się spodobało, że ważki ważą ważne sprawy :)
udanej niedzieli, Ania
To głównie mój mąż czaruje aparatem,ale dumnie czyta Wasze komentarze :)
UsuńJak zwykle dech zapiera:)
OdpowiedzUsuńSuwalskie klimaty i ważkie spotkania zostawiliśmy setki kilometrów od nas...
Usuńniezwykłe zdjęcia. bardzo mi się u Ciebie podoba, będę zaglądać :) po mistrzowsku zatrzymujesz czas.
OdpowiedzUsuńMała terenowa lekcja biologi za nami :)
UsuńWazki sa wazne!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Zwłaszcza w życiu tak młodego człowieka :)
Usuńzdjęcie z ważką przepiękne..Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPrzepięknie dziękuję!
UsuńFotka z ważką jest obłędna! :)
OdpowiedzUsuńOj, DOBRE PROJEKTY lubią ważki... :)
Pozdrawiam serdecznie.
Kasiu, ważki nas łączą :)
Usuńprzecudne zdjęcia!!! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie :)
http://islandofflove.blogspot.com/
A wszystko to wiosna, wiosenne nastroje i wiosenne spotkania :)
UsuńPierwsze zdjęcie jest obłędne. WOW !
OdpowiedzUsuńObyśmy jak najwięcej takich spotkań mieli .....
UsuńWażka mnie rozbroiła. Olbrzymia i dostojna. Piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńNasz Młody też był pod wielkim wrażeniem ważki :)
Usuń